Data: 2005-09-01 14:56:07
Temat: Re: sos roquefort
Od: Waldemar Krzok <w...@c...de>
Pokaż wszystkie nagłówki
lygi wrote:
>>też nie, bo w Bratysławie nie byłem, ale ja robię sos tak:
>>mleko podgrzewam w garnku, do tego drobno rozdrobniony ser (by się
>>szybciej rozpuścił). Proporcje do smaku, ja robię mniej więcej tylko
>>trochę mleka, by ser się nie spiekł. Jak się ser rozpuści, to dodać
>>trochę słodkiej śmietany. Ile, to zależy od chcianego smaku: im więcej
>>śmietany, tym łagodniejszy sos. Można jeszcze ochrzcić śmietankowym
>>serem topionym, jak jest za płynne. Ja na ogół daję ten ser. Jak rodziny
>>nie ma (bo nie lubią), to dodaję do tego trochę Calvadosa. Sos gotowy.
>
>
>
> ok wiec liczac na 4 osobowa porcje ile wagowo takiego sera ( mniej wiecej
> trzeba ) ??
ja kupuję jakieś 100g, ale jak Krysia pisała, pakuję tyle, by smakowało.
Dużo roqueforta zabija smak reszty. Dlatego mam zawsze pod łapą serek
topiony by w przypadku jak mi się za dużo pleśniaka wsypie trochę sos
ochrzcić i złagodzić. Wychodzi mniej więcej pół litra sosu, może trochę
więcej. Proporcje mleka/śmietany też na oko i język.
Waldek
|