Użytkownik "anuśka markowska" <a...@g...pl> napisał w wiadomości
news:c1j3t8$aao$1@inews.gazeta.pl...
> witam mile wszystkich... dlaczego w żywieniu optymalnym wykluczony jest
> miód - produkt znany i ceniony od wieków?,czym zastąpiono jego dobroczynne
> oddzialywanie na organizm?

"Vademecum wegetarianina", autor: dr inż. Jan Kucharczyk, rozdział: Zdrowa
żywność - niektóre poglądy, strona 170:

[...] pokarmy "magiczne" jak np. miód, sól morska i kopalniana, jogurt,
melasa, gryka i wit. E są szeroko reklamowane jako leczące wszystkie
cierpienia ludzkości. Trzeba tu dodać, że wymienione grupy pokarmów wywołuja
najbardziej ostrą krytykę (speców od diety wege na Światowym Kongresie
Wegetariańskim w Dubrowniku), gdy są sprzedawane w sklepach z tzw. zdrową
żywnością. Panuje opinia, że zaspakajaja nieuzasadnione, z punktu widzenia
dotychczasowej wiedzy, domaganie się pokarmów magicznych, pigułek i
eliksirów. Podawanao za przykład *miód*, który uznawany jest nawet w XX
wieku, ze względu na długą historię jego spożywania, za lek dobry na
wszystko. W rzeczywistości skład jesgo jest _bardzo podobny_ do składu
zwykłego cukru, a zawiera jedynie drobne ślady witamin i kilku związków
chemicznych. W ilościach, jakie większość ludzi może zjeść bez dostania
mdłości, miód nie ma praktycznego znaczenia w diecie, chyba tylko jako
źródło pustych kalorii, podobnie jak cukier.
Podobnie ustosunkowano się do brązowego cukru wskazując, że czy biały czy
brązowy nie może być uznzny za źródło składników odżywczych specjalnie
cennych dla człowieka. Zanieczyszczenia w miodzie i cukrze brunatnym nadają
im jedynie charakterystyczny przyjemny smak. Mają więc te pokarmy znaczenie
tylko jako 'normalne', a nie 'cudowne'. "

Żeby nie było wątpliwości...dr. inż Jan Kucharczyk (może już profesor!) ,
wegetarianin, autor podręcznika dla wegetarian to napisał.
:->>>

Ukłony,
Iza