Path: news-archive.icm.edu.pl!newsfeed.gazeta.pl!news.onet.pl!not-for-mail
From: "Slawek [am-pm]" <sl_d(na_poczta.onet.pl)@tutaj.nic>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: stanowcze T/N dla wychgodzenia dziewczyny z kolezankami na tance
Date: Mon, 11 Sep 2006 22:20:38 +0200
Organization: Onet.pl
Lines: 56
Message-ID: <ee4gep$fdl$1@news.onet.pl>
References: <ecf1n2$3ru$1@amigo.idg.com.pl> <7...@n...onet.pl>
<edur50$atq$1@amigo.idg.com.pl>
<1...@b...googlegroups.com>
<edvimn$2s3$1@amigo.idg.com.pl> <ee3bbe$9n2$1@news.onet.pl>
<ee47l1$tug$1@amigo.idg.com.pl>
NNTP-Posting-Host: dsg146.neoplus.adsl.tpnet.pl
X-Trace: news.onet.pl 1158006041 15797 83.24.218.146 (11 Sep 2006 20:20:41 GMT)
X-Complaints-To: u...@n...onet.pl
NNTP-Posting-Date: Mon, 11 Sep 2006 20:20:41 +0000 (UTC)
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2900.2962
X-Sender: 3Dk1IbnKPv/jDDeIl4g2uBoceF2REx9o
X-RFC2646: Format=Flowed; Response
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2900.2869
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:351478
Ukryj nagłówki
"Quasi" <q...@g...pl> napisał w wiadomości
news:ee47l1$tug$1@amigo.idg.com.pl...
> [...] w tym watku troche przesadzilem ze stanowczoscia, wulgaryzmami itd., ale
pisalem to wszystko autentycznie bedac zazdrosny i
> z tego powodu zalany krwia, bo dziewczyna przyznala sie, ze koresponduje z jakims
parchem....wrrr... Oczywiscie, jej nie robilem
> zadnych scen, nie domagalem sie absolutnie przerwania korespondencji - po prostu
przyznalem, co czuje i jednoczesnie to
> obsmialem... przez lzy... ;P
No nie wiem, czy to było skuteczne zagranie. Nieujawnianie zazdrości
moim skromnym zdaniem polega na nieujawnianiu zazdrości. ;-)
A z drugiej strony zapytam, jak się ma Twoja szczerość do
nabierania biegłości w sztuce manipulacji innymi? Manipulacja
polega chyba między innymi na umejętnym dawkowaniu informacji
dotyczących najbardziej osobistych, wewnętrznych przeżyć?
> Mam tylko jedno pytanie, ktore nie daje mi spokoju: za co ow anegdotyczny maz
dostal w swoja anegdotyczna pape od swojej
> anegdotycznej zony???
Pewne kręgi towarzyskie poluzowały się na tyle, że bliżej źródła
informacji trafię za rok, dwa czy pięć. Na razie mogę wysunąć
najbardziej prawdopodobną hipotezę. Żona, przyłapana przez
męża w niedwuznacznej sytuacji, "instynktownie" oczekiwała
jego jedynie słusznej reakcji - wściekłości, a choćby i rękoczynów.
Potraktowana śmiechem poczuła się upokorzona. On wzbił się
w niebo, ona zjechała w glebę. Zareagowała histerycznie, bo
straciła kontrolę nad sytuacją, a próbując ją odzyskać oraz
wymusić na mężu spodziewane zachowanie trzasnęła go w pysk.
"No wk..wij się na mnie, uderz, pokaż, że nie jesteś aż tak mocny!".
Tak sobie wyobrażam jej odczucia i jej monolog wewnętrzny.
Jeśli ktokolwiek ma lepszy pomysł, czekam na propozycje.
Najlepiej od pań, które kiedykolwiek znalazły się w podobnej
sytuacji.
> Zawsze i wszedzie taki jestem, bylem i pewnie bede. Szczerosc i otwartosc - moja
wrodzona (AS?) przypadlosc...
>
>> Bardzo to w Tobie Cenię.
>
> A to dlaczego?
Bo to jest rzadkie na grupach, szczególnie w przypadku użytkowników
w miarę zasiedziałych. Niby usenet jest anonimowy, ale niemal
wszyscy maskują się na potęgę i fałszują "od-siebny" przekaz.
Chyba już parę razy pisałem o tym, że w tej chwili najbardziej
interesuje mnie działanie umysłu w najróżniejszych kontekstach,
dlatego Twoja otwartość jest dla mnie po prostu bardzo użyteczna.
--
Sławek
|