Data: 2006-09-11 22:07:57
Temat: Re: stanowcze T/N dla wychgodzenia dziewczyny z kolezankami na tance
Od: "patix" <n...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Slawek [am-pm]" <sl_d(na_poczta.onet.pl)@tutaj.nic> napisał w
wiadomości news:ee4hnk$ke7$1@news.onet.pl...
....
> Moim zdaniem niewiele pojęć na tej grupie jest tak nadużywanych, a jego
> znaczenie tak naciągane, jak pojęcie "emocje". Zechcę kiedyś napaść na
> niejakiego vonBrauna, wytykając mu "mylne mniemania", ale jemu również
> chciałem wcześniej polecić ten sam tekst. Myślisz, że też się zdenerwuje?
>
> A prawda (he, he, a cóż to jest prawda?) jest taka, że sam mam tutaj sporo
> wątpliwości. Nie tracę nadziei, że ktoś kiedyś te wątpliwości podniesie,
> pokaże dziury w moich wywodach (choćby w tamtym "truistycznym" tekście),
> ku chwale Ojczyzny i dobra nauki. ;-)
no skoro nalegasz - to spróbuj odnieść się do takiej definicji:
<<.. emocje w swej pierwotnej postaci nie są niczym innym niz stanem
wyróżnionym organizmu oznaczajacym zakłócenie homeostazy. >>
zdrówko
patix
|