Użytkownik "Tatiana" <yennefer12*antyspam*@go2.pl> napisał w wiadomości
news:klqj7dx2xixp.dlg@czarodziejka.net...
> Dnia Fri, 4 Nov 2005 18:14:28 +0100, Waćpanna lub waćpan Kondziorek, w
> wiadomości <news:dkg4ga$3g2$1@bmj-lx1.bmj.net.pl> zawarł, co następuje:
>
> > w cytowanym przez Ciebie poscie pytanie brzmialo czy w calej unii
smakuja
> > identycznie a nie czy probowalem w calej unii
> > Drobiazdzek ale jednak...
>
> Krysia powtórzyła zwrot "w całej Unii". I dlatego użyła określenia dalej.

Krysia zadala pytanie:
> ///Cytat nr 1:
> >A tak juz BTW to zastanow sie najpierw czemu wedliny w calej unii smakuja
> >tak samo (jedynie w Polsce jeszcze sie do norm Unii nie dostosowali)
> W calej Unii? Naprawde? ///Koniec cytatu nr1.

a drugie Jej pytanie brzmialo:
Ja sie dalej pytam - w CALEJ unii?? probowales wszystkich
> unijnych? Np we Wloszech? ///Koniec cytatu nr2.

a wczesniej (tuz przed 2 pytaniem niejakiej Krysi) niejaki KOT spytal:
To Ty jadles wedliny z calej Unii??

Kot, co z niejednego pieca kielbasy jadal...

Wiec widzisz ze jej pytanie (szczegolnie po pytaniu Kota) nabiera jakby
innego zabarwienia?
szczegolnie ze Jej 1 i 2 pytanie sa inne w tresci (pierwsze dotyczylo czy na
prawde smakuja w calej unii tak samo a drugie czy w calej unii probowalem
wedlin)
Okreslenie "dalej" po pytaniu Kota wprowadza zamet

Skojarz:
Pytanie Kota : To Ty jadles wedliny z calej Unii??'
nastepnie pytanie Krysi: Ja sie dalej pytam - w CALEJ unii?? probowales
wszystkich
> unijnych? Np we Wloszech?

Post po poscie

Mozna skolowaciec?

Pozdawiam
Kondziorek
p.s. dodam jeszcze ze wyraznie pisalem ze wiele moich znajomych jezdzi po
calej Europie i potwierdza to o czym tu pisze