Data: 2017-08-20 14:58:53
Temat: Re: sztuka wychowania zaradnych dzieci :-)
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik XL i...@g...pl ...
>>>>> Sama
>>>>> widziałam, jak młodszy pezywiózł z portu ciężarówką kontener
>>>>> granitu z Chin, nie śpiąc cała noc, rozładował go w firmie, po
>>>>> czym tylko napił się kawy i słaniając się ze zmęczenia pojechał na
>>>>> egzamin magisterski.
>>>>
>>>> Czyli wychodzi na to ze wychował osłów bo tylko osioł niewyspany i
>>>> przepracowany zajmuje sie prowadzeniem ciezarówki i jej
>>>> wyładunkiem. Mozna gloryfikować prace ponad siły
>>>
>>> Kto tu powiedział "ponad"?
>>>
>> słaniajac sie ze zmeczenia...
>
> Może mu nogi ścierpły od jazdy :->
> Młody człowiek ma dużo siły - będzie się słaniał i pracował dalej.
>
Wielu co zasneło za kierownica plotło takie same bzdury...
Pewnie nie pamietasz cosie działo jakies 10-15 lat temu na drogach zanim
słuzby nie wzieły się za kierowców autobusów, tirów i wszystkich innych
ktorych czas pracy rejestrują tachometry.
Co chwila była informacja ze jakis kierowca gdzies zasnał i spowodował
wypadek. Dzisiaj nadal bywa z tym róznie, zwłaszcza w kontekscie kierowców
zza wschodniej granicy ale jest juz duzo lepiej.
>>
>>>> itp. ale nie w przypadku kogoś kto
>>>> prowadzi kilkudziesiecio tonowa ciezarówkę...
>>>>
>>> Kilkudziesięciotonową.
>>>
>>> Prezentujesz mentalność pracownika na etacie. NA SWOIM pracuje się
>>> 48/24.
>>>
>> A coś poza argumenty ad personam?
>> 48/24?
>> Na swoim pracuje sie 247 ale tylko przysłowiowo.
>
> Nie. Ty nie pracujesz na swoim, więc łaskawie nie dyskutuj o tym.
>
A dasz rade rozmawiac odrobine bardziej ogólnie.
Ty pracujesz na swoim?
>> Bo odpoczywac trzeba!
>
> Odpoczywać to może pracownik. Urlopy i te rzeczy. A WŁAŚCICIEL nie
> odpoczywa nigdy. A jak zaczyna myśleć, że już może, to mu tzw.
> pracownicy firme w rok rozwalą i rodzina pójdzie na zasiłek :->
> Znam takie przypadki. Nawet omawiany kamieniarz RAZ zostawił
> pracowników bez dozoru, to ich, wracając z ryb, na nocnej zmianie
> zastał pokotem śpiących na styropianie, maszyny powyłączane, plus
> pozorowaną awarię głównej piły. Od tej pory NIE ODPOCZYWA.
>
>> pracować trzeba madrze a nie powodujac niebezpieczenstwo na drodze...
>>
> Ja tu nie dyskutuję z tobą o przepisach kodeksu pracy, drogowego itp.,
> tylko o wychowaniu dzieci w szacunku dla pracy.
Szacunek do pracy nie implikuje koniecznosci powodowania niebezpieczenstwa
na drodze.
Jak szanujesz prace to szanujesz równiez zdrowie własne i innych oraz
sprzet na jakim pracujesz. I w zwiazku z tym nie jezdzisz 24 godziny na
dobe bo to jest zwyczajnie NIEBEZPIECZNE! Nie ma tu zadnego ALE.
> Ale rozumiem, że ty,
> jako wnuczek pracowników, jako dziecko pracowników i sam jako
> PRACOWNIK, po każdej podróży i/lub nieprzespanej nocy, ze względu na
> bezpieczeństwo na drodze oraz bezpieczeństwo współpracowników i
> klientów - dzwonisz do szefa, żeby oto ad hoc szukał zastępstwa, bo
> nie jesteś w stanie wykonywać swojej pracy.
Nic nie rozumiesz...
A dodatkowo wyciągasz wnioski na podstawie spraw o ktorych nie masz
zielonego pojecia wiec i wnioski wychodza ci błedne.
> Szef to oczywiście rozumie
> i radośnie daje ci jeszcze premię za wzorową postawę :->
>
Nie, ja po prostu kiedys zasnałem na drodze i WIEM JAK TO JEST!
I dzis, bazujac na własnym doswiadczeniu twierdze, ze kazdy kto pieprzy
głupoty o młodym organizmie, kawach, pilnowaniu sie itp to głupek nie
majacy zielonego pojecia o czym mowi.
A madry szef jak najbardziej przewiduje takie rzeczy jak zmeczenie
pracowników, wydajnosc etc.
Byłas ty kiedys szefem kogokolwiek?
> PS. I oczywiście ty nie pracujesz "dla mamony", tylko jako
> wolontariusz :->
>
Nie wiem co ma jedno z drugim wspolnego.
Ale oczywiscie masz racje - najczesciej dla zysku.
--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Może wariaci to tacy ludzie, którzy wszystko widzą tak, jak jest, tylko
udało im się znaleźć sposób, żeby z tym żyć." William Wharton
|