Data: 2004-09-22 12:43:27
Temat: Re: "ta trzecia"
Od: "Puchatka" <p...@t...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> Temu piszę, że żona załatwia _swoje_ sprawy z mężem, a mąż załtwia swoje
> sprawy z przyjaciółką.
> To i tak będzie jego"suwerenna" decyzja. Nie wiem, po co z nią w ogóle
> rozmawiałaś na ten temat.
Bo myslalam... ze tak bedzie najlepiej :) Bo maz zakladal ze we dwie jakos
sie dogadamy. Bo zapewne kazda z nas tez tak zakladala :) Bo nie chcialam
zeby Ona byla nieswiadoma ze wprowadza soba ferment, zmienna, ktorej nie
moglam w tej chwili zaakceptowac. Bo sama chcialabym o czyms takim
wiedziec - tak jak w tej chwili.
Poza tym teraz patrzac na mojego przyjaciela widze ze to są sytuacje w
których latwo jest zrobic cos czego sie bedzie zalowac.
Pozdrawiam
Puchatka
|