PatryCCCja napisala:

> jest :)
> ale ja go nie lubie zbytnio, bo po jednej budki z wazywami, owocami, a po
> drugiej mieso... i czasem zalatuje mimo ze to takie kioski a nie szczeki
> czy otwarte stoiska...

Mnie mięso nie przeszkadza, chyba że jakieś zabytkowe ;-) O właśnie, może
mają wsiową (swojską :-)) kiełbasę... Przy okazji sprawdzę. Na zimę robię
się zawsze bardziej mięsożerna ;-)

> z tym cukrem to tak jak ja :)
> a razowa mozna w roznych sklepach juz kupic, naprawde nie jest trudno. w
> roznych halach wlasnie. w blaszaku na uni lubelskiej to juz wogole orgia -
> tam jest wiele fajnych rzeczy, w poblizu makaronow.

Ten blaszak to dawny suprsam?

> moze niektorzy :)
> bo to ze wiesz co zdrowe nie oznacza ze masz wystarczajaco silnej woli.

Ktoś miał w sygnaturce "wszystko co dobre okazuje się niezdrowe,
niemoralne albo tuczące". Chyba coś przekręciłam, ale podobnie.

> taki religa chocby i palenie papierosow...

A co ma religia do papierosów? Nawet ksiądz kiedyś u mnie zapalił
(oczywiście było to kiedy ja sama jeszcze paliłam i papierosy leżały na
wierzchu w charakterze pokusy :-))

Krycha