Data: 2004-05-18 11:38:46
Temat: Re: tarator - a propos chłodnika
Od: "toster" <t...@W...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
>
> A doczytałeś do końca, co ja napisałam? Ja tez nie daje tyle wody, bo
> uważam, że to za rzadkie. Daję na oko, żeby była dobra konsystencja.
Przepis
> przytoczyłam za bułgarską ksiażką kucharską.
> Pozdrawiam, Agata
>
Doczytałem, nawet zacytowałem:-)
Dla mnie najlepszą konsystencją jest wcale bez wody (są przeca jeszcze
ogórki, które tez troche wody puszczają).
Dwie szklanki wody, to gruba przesada. W przepisie, który znam jest:
Składniki: 300 - 400 g ogórków długich, 500 g naturalnego jogurtu, 3 - 4
orzechy włoskie, 5 - 6 ząbków czosnku, 1 łyżka oleju, świeży koperek, sól
Obieramy ogórki i ścieramy na tarce o grubych oczkach. Zalewamy je
rozmieszanym jogurtem z odrobiną wody (100 - 200 ml). Dodajemy obrane i
zmiażdżone orzechy i czosnek (można do nich dodać łyżeczkę octu winnego). Na
koniec dodajemy olej, łyżkę posiekanego koperku oraz przyprawiamy do smaku
solą. Tarator je się schłodzony. Jest on świetnym chłodnikiem w upalne
letnie dni.
http://www.bulgaricus.com/kuc_zup_01.php
Pozdrawiam
Tomek
|