Data: 2006-04-13 16:11:30
Temat: Re: teściowa
Od: twiza <b...@t...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Iwon(k)a napisał(a):
> "Lozen" <i...@h...com.no.spam> wrote in message
> news:e1kqkr$7k3$1@news.onet.pl...
>
> (...)
>> Teraz pomysl o tych latach ktore ona spedzila ze swoim synem, te lata
>> gdy mu gotowala, gdy o niego dbala, itp, i teraz sobie wyobraz, ze z
>> dnia na dzien ta jej rola sie konczy i od teraz jest juz zbedna, bo
>> jest inna kobieta ktora teraz dba o jej syna. Czy Ty sobie potrafisz
>> wyobrazic pustke w jej zyciu? Zwlaszcza jezeli maciezynstwo odgrywalo
>> w jej zyciu glowna role? Kiedys kolezanka bardzo madrze mi
>> powiedziala - "corki odchodza z domu, ale pozniej do niego wracaja;
>> synowie odchodza i juz nie wracaja". Masz dziecko, spojrz na to od
>> tej strony.
>
> i co w zwiazku z tym? ma byc niania dla tesciowej bo ona nei ma
> swojego zycia? sorki ale jesli swoje zyciowe horyzonty ogranixcza sie
> tylko do rodziny i dzieci, to pachnie tu wlasnie potem pchaniem sie
> z butami w czyjes dorosle zycie i pelna kontrole nad innymi. dorosly
> czlowiek
> ma prawo do swojego zycia i prywatnosci, nei mozna wymagac od niego, zeby
> zaspokajal pustke w domu mamusi co zalozyl rodzine, moze mamusia powinna
> nieco sposcicz z tonu i dac zyc swojemu dziecku.
> (...)
>
>> Jezeli bedziesz dla niej przyjazna a jednoczesnie jasno i slownie
>> okreslisz granice ktorych ona nie powinna przekraczac z czasem
>> wszystko wyjdzie na prosta.
>
> ladnie to brzmi, obawaim sie jednak ze malo pomoze.
>
>
> iwon(k)a
>
Właśnie wszytko by było OK jeśli by miała swoje życie. A ona popsuła
swoje małżeństwo i próbuje mnie jeszcze pouczać. Ja wlasnie zrobilam
wielki bład. Od dzieciństwa zawsze wszystkim ufalam i w kazdego
wierzyłam. Kążdy był dla mnie przyjacielem i dlatego tak to wygląda.
Mam problem z powiedzeniem Nie. Wczoraj jak jechalam z corką do
M.Donalda spotakalam ich po drodze i tak namawiali, namawiali i meczyli
że mi ja zabrali do domu strasznie nalegając i żebym ja też sie wracala.
A mała ma teraz do mnie pretensje że nie wybrala sobie tego co by chciala.
|