Data: 2006-10-26 13:37:07
Temat: Re: tragedia gimnazjalistki trochę z innej strony
Od: "Basia Z." <bjz_@_(prosze_usun_podkreslenia)_poczta.onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "chomik" :
>
> A czy nikt z Was nigdy nie był w jakiś sposób szykanowany, obśmiewany
przez
> rówieśników?
>
Ja owszem, ale w dużo młodszym wieku - około 7-8 lat.
I nigdy się nie skarżyłam dorosłym, a nauczyłam się radzić sobie sama.
Prawdę mówiąc przylutowałam paru chłopakom i pogryzłam kilku, a potem
zaprzyjaźniłam się z "największymi chacharami" w okolicy pisząc za nich
zadania domowe (każdemu inne) i już byłam nietykalna ;-)
Ale ja też pamiętam, ze u nas w klasie VII i VIII byly takie "ofiary
klasowe", nikt nie stawał w ich obronie i nauczycielka o tym nie wiedziała.
Nie były jednak maltretowane w takim stopniu - tylko zabierano im jakieś
rzeczy, podrzucano śmieci do teczki itd.
Pozdrowienia.
Basia
|