Data: 2006-10-26 13:43:42
Temat: Re: tragedia gimnazjalistki trochę z innej strony
Od: "Iwon\(k\)a" <i...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Basia Z." <bjz_@_(prosze_usun_podkreslenia)_poczta.onet.pl> wrote in
message news:ehqddo$1d8c$1@news2.ipartners.pl...
(...)
> Ale ja też pamiętam, ze u nas w klasie VII i VIII byly takie "ofiary
> klasowe", nikt nie stawał w ich obronie i nauczycielka o tym nie
> wiedziała.
> Nie były jednak maltretowane w takim stopniu - tylko zabierano im jakieś
> rzeczy, podrzucano śmieci do teczki itd.
bo jest to bardzo zlozony problem. i chyba jeszcze nikt sie tym nie
zajal. dzieci czesto nie mowia rodzicom, a nawet jesli powiedza, to jak sama
mowisz co to pomoze, skoro nauczyciel ma to w nosie. a czesto jest jeszcze
gorzej. dzieciaki z Littleton, Colorado wziely sprawe w swoje rece :( byly
tez
wysmiewane, wyalienowane, i sie zemscily.....
iwon(k)a
|