Data: 2006-10-26 13:39:35
Temat: Re: tragedia gimnazjalistki trochę z innej strony
Od: "Iwon\(k\)a" <i...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Basia Z." <bjz_@_(prosze_usun_podkreslenia)_poczta.onet.pl> wrote in
message news:ehqd07$1cue$1@news2.ipartners.pl...
> Ciekawe co napiszecie w wieku kiedy Wasze dzieci będą miały lat 14.
moje juz ma 16 lat i jakos nie miesci mi sie w glowie, zeby bronic
wiekiem tych bandytow.
> 14 latek - to _naprawdę_jeszcze_dziecko_ w najgłupszym możliwie wieku,
> najbardziej podatny na złe wpływy otoczenia, wyobrażający sobie ze już
> jest
> super_mądry i niczyich rad nie potrzebuje, usiłujący na każdym kroku się
> popisywać itd itd.
a nie mowilam....
to nie _jeszcze dziecko_ . to juz_badyta_.
>
> Niestety mi się wydaje że tu głownie zawinili rodzice tych chłopaków
> (poprzez ich nieodpowiednie wychowanie), nauczyciele, przez brak nadzoru i
> otoczenie że nie zauważyło pierwszych sygnałów zła.
tez. ale podobno 14 latek
"> 14 latek - to _naprawdę_jeszcze_dziecko_ w najgłupszym możliwie wieku,
> najbardziej podatny na złe wpływy otoczenia, wyobrażający sobie ze już
> jest
> super_mądry i niczyich rad nie potrzebuje, usiłujący na każdym kroku się
> popisywać itd itd."
wiec rodzice mogli sobie zyly wpruwac, a on i tak by to zrobil.
(...)
> P.S. W dawnych latach, w swojej szkole podstawowej na poziomie kl 7 lub 8
> (więc również w cielęcym wieku lat 14) miałam w klasie koleżanki, które
> chłopcy zawsze z upodobaniem obmacywali i podszczypywali. Ale tamte
> dziewczyny to chyba lubiły, bo głośno piszczały i nie skarżyły się pani.
> Mnie jakoś nikt nie śmiał tak dotknąć, wiedzieli, zapewne, że chyba bym
> kamieniem w łeb przylutowała.
czyli dziewczyny sa winne.....
iwon(K)a
>
|