Data: 2002-09-30 20:02:07
Temat: Re: trawnik a meskie geny
Od: w...@p...onet.pl
Pokaż wszystkie nagłówki
>
> Użytkownik "Ewa Szczęniak" <e...@b...uni.wroc.pl> napisał w wiadomości
> news:Xns9299A340EDECFewaszczbioluniwrocpl@156.17.1.3
8...
> > "Jan Junior" <j...@p...onet.pl> wrote in
> > news:an9g1r$7c1$1@news.onet.pl:
> >
> > > Ja poszedłbym dalej i Twoje spostrzeżenie wykorzystał do rozwiązania
> > > kwestii podziału innych prac.;-)
> > > Czyż nie jest zastanawiające, na ten przykład, że panowie rąbią drzewo
> > > do kominka, a panie z robótkami w rękach grzeją sobie przy
> > > kominku stopy?
> > To ja nie jestem pania! Drzewo mi sie zdarza rabac, a kominek chwilowo
> > mam wirtualny...
> > Kurcze, zachwiales moim poczuciem osobowisci!
>
> Bój się Boga, ja??? Toż ja tylko rozwinąłem teorię tzw. "podziału
> preferencji"
> mojego przedpiscy ;-).
> Co prawda mój wysiłek poszedł na marne, bo okazało się, że Jack teorię
> zerżnął z TV :-(((
Janie Juniorze nie czytasz dokładnie - w TV mówili o tym że Pan domu powinien
jak Bog przykazał zarabiać pieniążki i kosic trawniczek ( nieco upraszcam to co
mówili ) a Pani domu powinna podawac Panu kapcie i obiadek po powrocie z pracy
i zrywać kwiatki do wazonu...
Cholibka ...może to Ty byłeś tą Pania co prawiła mądrosci o właściwym podziale
ról w rodzinie ( ogrodzie)
Pozdro
Jack
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
|