Data: 2003-08-25 17:14:03
Temat: Re: trochę o prowadzeniu dialogu...
Od: "EvaTM" <e...@i...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Amnesiak" <amnesiac_wawa@_zero_spamu_poczta.onet.pl> napisał w
wiadomości news:c09kkvgbur1ot3iruqm45qc4pp56mat03s@4ax.com...
> On Mon, 25 Aug 2003 16:29:06 +0200, "Marsel" wrote:
> >toscie sie nakombinowali...
> >ja wam dam jedna rada jak nalezy prowadzic dialog:
> >z Niemcem po niemiecku a z chamem po chamsku!
> >uczcie sie jezyków! ;)
> Nie polecam uczenia się wszystkich języków, zwłaszcza tego ostatniego.
Nie znasz się. Nie bywasz wśród "ludu" ;).
> Ogólnie zagadnienie jest bardzo ciekawe. Kwestia silnej/słabej
> osobowości. Wbrew sugestiom Ducha, nawet na grupie dyskusyjnej można
> podobne zjawiska zaobserwować.
Nie, nie zgadzam się.
Nie z każdym da się i nie z każdym warto.
[Ale ja nie o tym ostatnim przypadku ;)
Z tym akurat warto :||]
> "Szczęście jest jak kobieta, którą trzeba koniecznie bić
> i dręczyć, aby ją posiąść".
> N. Machiavelli
Ciekawych masz inspiratorów :PP..
Już z tego powodu nie chcę z Tobą gadać :)).
Tak tylko wtrĘcam swoje trzy, więc nie odpowiadaj.
Wolę patrzeć jak się Wywijecie :D
|