Data: 2004-10-07 10:23:13
Temat: Re: twardy orzech do zgryzienia (P!)
Od: "Ania z Zielonego Wzgórza" <Y...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"eM" <...@...c> wrote in message news:ck34t8$pgu$1@news.onet.pl...
> No po prostu nie wierze, ze w tak zacnym gronie nikt nie ma pomyslu!
> Wyrzucam moj problem na osobny watek, moze ktos mnie zauwazy w tym
> zapracowanym i zagonionym kuchennym kosmosie ;-).
>
> Jak dlugo mzna trzymac orzechy suszone? Rok? Dwa?? Bo ja mam kosz z
> zeszlego roku i nie wiem, jak dlugo je w spizarni trzymac. Orzechy na
> pierwszy rzut oka wygladaja normalnie, na drugi (blizszy) rzut oka i po
> wyjeciu z dziadka do orzechow tez nadaja sie do uzytku wewnetrznego
> :-). Tylko nie chcialabym przesadzic z mumifikacja i znaczac ich wiek
> za pomoca metody wegla c14 ;-).
>
Ja moje po rocznym pobycie w skorupkach oproznilam je z nich i wlozylam do
sloików. I jak potrzebuje np. do ciasta to poprostu odkrecam sloik i ....
gotowe a w woreczki po starych wlozylam nowe :)
> I od razu zapytam o jakies rewelacyjne przepisy na dania (nie ciasta) z
> orzechami wloskimi (lub innymi) w roli glownej?
>
> Bardzo dziekuje,
> eM ciekawska
>
> PS. Google cos wie i powie, ale ja wole osobiste rekomendacje :-)
>
>
>
Pozrdawiam
AAnka
|