Data: 2010-01-12 15:49:07
Temat: Re: tworcza niemoc
Od: tren R <t...@n...sieciowy>
Pokaż wszystkie nagłówki
A był to 12-styczeń-10, gdy Himera wymamrotał:
> chyba naprowadzilo mnie COS na ten artykol z Polityki grudzien ubieglego
> roku. o tym juz wiedzialam od dawna ale jakos tak artykol i tak mnie
> podbudowal. mowi o pisarzach i ich udrekach.
> mialam swego czasu plodny umysl. moje wypociny czytalo pol osiedla i czesc
> szkoly, lubili, dopytywali sie o nastepne czesci.bylo latwe, naiwne pisanie
> i przyjemne czytanie,cos jak Stephanie Meyers, bez poprawnosci gramatycznej
> ale obrazowo i wciagalo.
> ale ta niemoc dopadala mnie coraz czesciej i czesciej, dziesiatki zaczetych
> historii i nigdy nie dokonczonych, dawalam zycie i pozniej zabieralam,
> postacie wisza w przestrzeni i czekaja na rezorekcje ktora nigdy miala nie
> nastapic.
> od dwuch lat pisze nowe 'dzielo' tym razem ma byc poprawnie, gramatyka,
> forma, mecze sie... ale jak artykol mowi to normalne, ta meka to czesc
> tworczosci.
> nie jestem sama.to ulga.
a możesz gdzieś kawałek udostępnić?
taki stary, skończony?
--
http://www.lastfm.pl/music/Tu+i+Teraz/16+Minut
|