Data: 2004-11-28 19:02:49
Temat: Re: uciążliwy hałas - POMOCY
Od: "Agatek" <a...@S...krakow.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "s0ze" <s...@N...gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:coals5$r3b$1@inews.gazeta.pl...
> Dla przykładu powiem, że dziś grała od 10:30 z przerwami do 20:15 razem
> pewnie
> z 7 godzin.... (nie ma dla niej dnia święta czy niedzieli bez grania...
> ostatnio grała nawet 1 listopada)
Powiem szczerze, że nie uważam, żeby były jakiekolwiek podstawy zabraniające
jej grać. Jedna tylko rzecz: do 20:00, potem nie wolno (nie wolno też
wiercić, trzepać dywanów itd.)
Ona ma taką pracę, Ty masz inną. Też nie zabronisz sąsiadowi robić remontu,
robotnikom kopać dołu itd. Jest dzień. To trochę jak w "Dniu Świra"- co z
tego że biedak pracował w domu i potrzebował skupienia... I może Cię to nie
pocieszy, ale to Twój sposób pracy jest "nienormalny".
Z drugiej strony rozumiem i współczuję: moi sąsiedzi muzycy zakupili pianino
elektryczne i po prostu grają w słuchawkach, bo na szczęście mają nad nami
litość. Tylko klarnet słychać, ale można przywyknąć. Gorsi bywają ci
remontujący mieszkanie codziennie od 18-22:40...
Zresztą nie wiem czemu ta sąsiadka nie kupi pianina elektrycznego na co
dzień a od święta niech idzie pograć na fortepianie z prawdziwego
zdarzenia...
Pozdrawiam i napisz jak ją zwalczyłeś...
Agata
|