Data: 2002-01-21 15:04:04
Temat: Re: ułatwiacze zycia, było Re: zmywarka w pomieszczeniu gospodarczym? [długie i z obrazkami :)]
Od: Krystyna Chiger <k...@p...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Hanka Skwarczyńska" napisala:
> Zastanawiałam się nad składaną deską przymocowaną wąskim końcem
> do ściany, ale odkryłam, że to, co dla mnie jest końcem, dla
> mojej mamy jest początkiem :) (obie jesteśmy praworęczne), poza
> tym nie wymyśliłam sprytnego rozwiązania do rozkładania deski na
> właściwej wysokości.
Ta "właściwa" wysokość dla każdego jest inna - zrób sobie
na wygodną dla siebie. I nie żadną składaną, tylko na zwyczajnych,
pewnych nóżkach. deska odsunięta pod ścianę nie zajmie dużo miejsca.
> Toaletka wyląduje chyba w przysypialnianej łazience (dlatego
> pralka się nie zmieści ;)
Pralka to do gospodarczego, albo nawet do podziemi, razem
z suszarnią.
> Tam jest okno, co prawda północne, ale
> zawsze, a w sypialni się nie bardzo zmieści.
W sypialni pasuje telewizor ;-)
> > Acha, a łazienkę osobną dla potomstwa
> > uwzględniłaś?
> Projektant uwzględnił. Razem będą trzy, w tym jedna dostępna
> tylko z sypialni, a drugą właściwie trudno nazwać łazienką
> (kiedyś ją tu opłakiwałam). Tak więc potencjalne potomstwo
> załapało się na najwygodniejszą :)
Słusznie, dorastające potomstwo spędza w łazience pół życia :-)
> ROTFL :) I przewidująco prowadzę zbiórkę w całej rodzinie :) To
> są jakieś Muratory, Ładne Domy i inna tego rodzaju podbudowa
> teoretyczna. Znaczy, bardziej czasopisma :)
Aa, to jak już skończysz budowę podaruj jakiemus dentyście.
> Płytki są przewidziane wszędzie oprócz sypialni i - może -
> gabinetu (ma być ogrzewanie podłogowe).
Duży, włochaty dywan do gabinetu... Taki, żeby można pracować boso.
> > [...]
> > na nogi nie zleci, jeżeli jest przykręcone,
> Chyba żeby właśnie te uchwyty puściły
No tak, prawo Murphy'ego.
> > ale zawału można dostać,
> > jak maszynka ze składnikami do pasztetu nagle zniknie z
> powierzchni.
> Fakt. Chociaż do znikania samych składników jesatem
> przyzwyczajona :)
Ja też. Ale mnie znikają chetniej już zmielone :-)
> > A wogóle, to po co Ci żylasta wołowina?
> :) To mój wróg numer jeden. Ale chodziło mi głównie o
> zobrazowanie czegoś wymagającego sporego wysiłku :)
Najvcięższą pracą kucheną jest wałkowanie ciasta :-(
> > [...]
> > Podoba mi się - porządna gospodyni powinna śmieci pokroić
> > przed wyrzuceniem :-)
> Piłam... Sok z marchewki...
To szybko wycieraj, bo zaschnie.
> > Kiedy masz szansę sie wprowadzić?
> Jak dobrze pójdzie (ale musiałoby pójść naprawdę dobrze), to
> może, tfu tfu, na Boże Narodzenie...
Zrób wrtualną parapetówę ;-)
> > Krycha&Co(ty) bez traktora :-(
> No jak bez, jak z dwoma!
Słusznie, ale te moje bardziej ozdobne niż funkcjonalane.
> Pozdrowienia i głaski dla Traktorów
Ich traktorskie moście dziękują, własnie do nch idę :-)
Krycha&Co(ty)
|