Data: 2006-07-03 20:00:39
Temat: Re: urządzonko do espresso
Od: "Misiek" <p...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "notujaca" <n...@g...pl> napisał w wiadomości
news:C0CF0AD5.7345%notujaca@gazeta.pl...
(ciach)
>
> >> Inna sprawa, że prawdziwego espresso w tym nie zrobisz.
> >
> > Czemu? Włochom jakoś wychodzi...
>
> Hmm... Espresso to chyba jednak musi być kawa z ekspresu, i to
> wysokociśnieniowego. Nie osiągnie się takiego efektu w tym urządzonku, tak
> mi się przynajmniej wydaje.
>
Jest to ekspres cisnieniowy (ok nie jest to wysokocisnieniowy ale...)
Woda gotujaca sie w dolnej czesci urzadzenia zamienia sie w pare, przechodzi
przez "lejek" z kawa, sitkiem, nastepnie przez nastepne sitko, rurka jest
"wypychana do gory juz kawa w postaci "polwodnej", przeplywa przez rurke w
ktorej nastepuje czesciowe jej ochlodzenie (i zamiana pary nasyconej w
wode), i wyplywa do gornego pojemnika (tam zbiera sie juz kawa). Za tym ze
jest to urzadzenie cisnieniowe przemawia fakt zastosowania w dolnym
pojemniku zaworu cisnieniowego ktorym czesto wydobywa sie wlasnie para wodna
(nadmiar)...
A kawa wychodzi zacna z tego urzadzonka (ja kupilem to pod nazwa "kupress"
jakies ze 20 kilka lat temu i do dzis dnia sluzy dobrze za wyjatkiem
uchwytu ktory to pod wplywem temperatury wykruszyl sie)
mocna, aromatyczna... Mozna powiedziec ze to urzadzenie "wyciska" z kawy
wszystko co sie da i co powinno sie znalezc w naparze (probowalem kiedys z
ciekawosci z tej samej porcji kawy zrobic 2 "napar" i wyszlo mi cos na
"ksztalt" ... mocniejszej cherbaty heh)
Pozdrawiam
Misiek
|