Data: 2011-06-30 20:48:40
Temat: Re: uszkodzenie przewodu w bębnie
Od: "Jackare" <1...@1...tralala.com>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Marex" <m...@g...pl> napisał w wiadomości
news:iufb7b$29$1@inews.gazeta.pl...
> gary <g...@c...pl> napisał(a):
> Qrcze, niektóre pomysły coraz ostrzejsze..!!!wybuchowe nieomal!
> Radykalizm. W sumie pomysł z detektorem-śrubokretem genialnie prosty , o
> ile skuteczny..?
Niezbyt skuteczny, ponieważ pole indukuje się często przez przerwę i
oszukuje taki detektor, tzn na całym przewodzie pokazuje "napięcie".
Lokalizacja upaleniem wcale nie jest taka głupia i stosuje się ją w praktyce
(choć w sprzeczności z zasadami BHP) w energetyce i np w górnictwie.
Robisz zwarcie na końcu kabla lub zwierasz do ziemii, tzn do N każdą z
badanych żył i na drugi koniec podajesz fazę. Przy sprawnej żyle wywali
bezpiecznik, przy uszkodzonej jest duża szansa że wywali bezpiecznik i łuk
wypali izolację w miejscu gdzie jest przerwa lub słaby styk. Nie jest to ani
szczególnie straszne ani szczególnie niebezpieczne. Dobrze jest robić takie
próby w jakiś niewyposażonych w deliktane urządzenia miejscach, np w garażu
lub po odłączeniu od zasilania wrażliwych urządzeń: PC, TV itp.
Bezpieczniej zrobić to mimo wszystko nie na pełnej mocy sieci ale np z
użyciem induktora dającego kilka tysięcy woltów ale stosunkowo mały prąd, np
rzędu kilku amperów - tu mamy szansę na lepszy łuk, w odwrotnej sytuacji, np
przy zwarciu akumulatorem samochodowym lub spawarką mamy małe napięcie ale
duży prąd, jednak przy przerwie w przewodzie uniemożliwiającej zapalenie
łuku możemy nie zlokalizować punku uszkodzenia. Generalnie przy przewodach z
grubą oponą zewnętrzną zlokalizowanie nawet upalonej dużym prądem żyły i
izolacji wewnętrznej przewodu może być trudne bo zewnętrzna izolacja może
przetrwać takie "badanie" bez woidocznych śladów. W znanych mi przypadkach o
jakich pisałem na poczatku nie ma takiego problemu bo na badaną żyłę puszcza
się kilka lub kilkanaście kilowoltów napięcia przy pełnej mocy prądu i po
doziemieniu wybuch (tzn łuk) rozrywa izolację w miejscu uszkodzenia przewodu
i jest dość widowiskowy
Oczywiście wszystko co opisałem robisz na własną odpowiedzialność i nie
odpowiadam za skutki tych prób.
--
Jackare
|