Data: 2002-01-04 17:00:53
Temat: Re: w markecie :-)
Od: "Ola Joachimowska" <a...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik Blanka <b...@p...onet.pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:a12ra1$l6k$...@n...onet.pl...
>
> > Nigdzie nie bylo napisane, ze dziecko ma poltora roku.
>
> Było napisane w drugim poście Sassanach który zamieściła w trakcie tej
> dyskusji.
Ale ja nie czytalam calej dyskusji. Odpowiedzialam tylko na pierwszy post, w
ktorym bylo zadane pytanie. Tam nic o wieku nie bylo. Poza tym uwazam, ze
tutaj wiek nie odgrywa az tak wielkiej roli jaka mu przypisujesz.
> > > Mam synka w podobnym wieku i
> > > abstrachując od całej sytuacji i tematu dyskusji, stwierdzam, że
trudno
> by
> > > mi było przeprowadzić z nim rozmowę jaką proponujesz.
> > Mysle, ze rozmawiac trzeba niezaleznie ile dziecko zrozumie. Trzeba tez
> > dawac przyklad dobrych zachowan juz od najmlodszych lat.
>
> To chyba jasne i nie ma co wyważać otwartych drzwi.
Tzn, ze uwazasz, ze tlumaczyc trzeba, tak ? To czemu sadzisz, ze za
wyjatkiem tej sytuacji. Nie wiem czy zauwazylas ale przeczysz sama sobie.
> > Ja nigdzie nie napisalam, ze maluch dzialal intencyjnie. Po prostu
schowal
> i
> > juz. Ale moze zapamietac, ze jak nastepnym razem bedzie w sklepie to tez
> cos
> > sobie schowa.
> Dalej śmiem twierdzić, że maluch w tym wieku nic sobie nie chowa. Trudno
tu
> mówić o pojęciu chowania.
Dobrze to moze napisz jakiego slowa bys tu uzyla. Slowo "chowa" Ci nie
odpowiada, "zabiera" (dalsza czesc Twojej wypowiedzi) tez nie. To moze uzyje
slowa, ktore uzyla autorka postu "wepchnal". Czy do niego tez masz obiekcje
?
>
> Pewnie, ze nic wielkiego sie nie stalo ale mysle, ze w
> > przyszlosci rodzice pwinni jednak pilnowac by sytaucja sie nie
powtorzyla.
>
> I znowu zakładasz że młode zrobiło to celowo, a zachowanie może wejść w
> nawyk. Ja uważam, że dzieciak nawet nie wiedział co z zabawką się stało i
> gdzie mu ona zniknęła.
Ale jak ja juz zobaczyl za kasa to na pewno sobie przypomnial. Czemu
zakladasz ze ma taka slaba pamiec ?
> > Bo jak sie zacznie bunt dwulatka i on sobie wymysli, ze bedzie chcial co
> > jakis czas cos sobie "zabierac" ze sklepu to dopiero sie zacznie polka.
>
> > Ludzie nie popadajmy w obłęd.
> > Nie sadze zebym popadala w obled. Sadze, ze tlumaczyc trzeba od zawsze.
>
> To chyba jasne. Natym też polega wychowanie
Na tym chyba glownie polega wychowanie.
Pozdrawiam,
Ola
|