Użytkownik waldek napisał:

> Nie ma czegś takiego jak rdzenna ludność dolnośląska.
bu :(

>
> Po wojnie Wrocław został zasiedlony ludnością ze wschodu i jest to nasza
> regionalna kuchnia. Wydaje mi się, że wiele potraw, które są obecnie
> zupełnie naturalne w całym kraju, rozprzestrzeniło się właśnie z tą
> ludnością po zakończeniu wojny.
No i co? Cepeliny, pielmieni, kindziuk, kiszka ziemniaczana czy inne
potrawy wschodnie sa charakterystyczne dla Dolnego Slaska? E nie, bo jak
mowie kiszka ziemniaczana wsrod znajomych to kazdy robi wielki oczy,
kindziuk to ostatnio jeden ze znajomych stwierdzil ze to moze byc maly
ptak jakis. Mam mnostwo takich kwiatkow ;)
>
> Dlatego trudno jest teraz mówić zarówno o przedwojennej kuchni z tego
> rejonu, jak i o specyficznej kuchni ludności napływowej. Ta pierwsza nie
> istnieje, ta druga jest rozpowszechniona prawie w całej Polsce, więc o jej
> ubóstwie raczej nie można mówić.
e, szkoda. myslalam ze jednak cos wymyslisz, cos malego tyciutkiego ale
dolnoslaskiego ;-)

>
> waldek
>
> Przestraszyła mnie deszczowa prognoza i ostatecznie wylądowałem w Karpaczu.
> Nie żałuję :-)

Mnie nie przestraszyla, zwlaszcza ze ani razu nie padalo a bylo super a
nawet bosko! Fotek i wspomnien mam pelno :)


--
* Justyna - walkie!
* http://walkie.cegla.art.pl & http://shanties.art.pl
* http://www.grupa.szantymaniak.pl/?walkie!
* Nawet ząb bywa wstawiony!