Strona główna Grupy pl.sci.psychologia widzenie Buddy/pragnienie Re: widzenie Buddy/pragnienie

Grupy

Szukaj w grupach

 

Re: widzenie Buddy/pragnienie

« poprzedni post następny post »
Data: 2010-07-16 16:50:41
Temat: Re: widzenie Buddy/pragnienie
Od: Piotrek Zawodny <p...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki

W dniu 2010-07-16 16:52, kant.or pisze:
> Użytkownik "Piotrek Zawodny"<p...@o...pl> napisał
>
>> Proszę, powiedz potem, do czego się jeszcze nie odniosłem, a spróbuję.
>
> To bez znaczenia, zapomnijmy o historii, jeśli
> do niczego w sumie nie jest w danym momencie przydatna,
> a jedynie do oskarzeń i wywoływania poczucia winy.
>
>> Przypuszczam, że mnisi wiedzieli że są, mają swoje ja i swoje rzeczy,
>> ciało.
>
> Zgoda, to chyba oczywiste.
>
>> Nauczyciel mówi im, że nic nie jest ja. Wymienia pięć kategorii
>> (świadomość,
>
> "ja" posiada świadomość, jeśli opuszczasz swoje "ja",
> tracisz świadomość, a w każdym razie swoją - może i tymczasowo
> swoją, bo możliwe, ze "ja" można wymieniać jak chipy pamięci
> w kompie albo jak książki w blibliotece, piosenki czy filmy :o)
>
>> formacje, ciało-materia, uczucia i postrzeżenia). To moim zdaniem
>> teoretyczne, analityczne uporządkowanie zdarzeń.
>
> Nauczyciel się pomylił, albo uczniowie źle zrozumieli,
> bo "ja" istnieje, chce tego nauczyciel czy nie.


O tym na samym końcu.


>
>> Te pięć kategorii to świat. Próbuję to uprościć, żeby było proste i jasne.
>> Zawsze w drogach religijnych szukałem jakiejś prostoty, to znaczy jednego
>> klucza który można wszędzie zastosować, naczelnej zasady.
>
> Każdy filozof chyba tego szuka...
> Poza tym nie widzę - tu, w słowach, które przytaczasz,
> tej ogólnej zasady.

Chodzi mi o to, że zamiast mówić formacje, świadomość, ciało, uczucia,
postrzeżenia - mówię jednym słowem "świat" (może to przesada), więc też
mogę powiedzieć "wszystko co doświadczane"


>
>> For instance w Ewangeliach jest dużo opisów, ale chciałem jakiegoś jednego
>> przewodnika (myśl, zasada, prawda), która dałaby się zastosować w każdym
>> momencie. To taka wstawka.
>
> "ja" da się zastosować w każdym, podobnie przestrzeń
> i materia-energia ze swoimi reakcjami - przyczyna, proces, skutek
> - wszystko, co poza tym, to magia.
>
>
>> Przechodzę do rzeczy. Więc B. mówi - wg mego rozumienia - cokolwiek jest
>> nie jest ja.
>
> Przecież to nieprawda, Twoje "ja" istnieje,
> nawet jeśli posiadasz je tylko "chwilowo",
> jak na ten przykład wypożyczony samochód,
> ale w tej chwili jest Twoje bardziej niź kogokolwiek
> innego. Nie czujesz tego ? :o/
>
> Zrób jakiś test czy coś...
>
>
>> W "całym tym co teraz jest" nie ma żadnego ja ani moje.
>
> Aorry, ale to przecież oczywista bzdura
> zaprzewczająca wszystkiemu, co odczuwasz
> i co samodzielnie rozumiesz.
>
>> We wszechświecie nie ma ja. To przeczy prawdzie i bezpośredniemu
>> doświadczeniu.
>
> Otóż to.
>
>
>> Co mogę dalej powiedzieć? Nic więcej. Teraz dlaczego tak ufam bądź czemu
>> taką uwagę skupiam na słowach Sidharty. Bo sam nie umiem poradzić sobie ze
>> swoim problemem, smutkiem, bólem i porażką.
>
> A co to ma wspólnego z poglądem Sidharty na "ja" ?
>
>
>> Próbowałem długo, i na marne. Zaś B. uważa, że cała jego nauka ma na celu
>> koniec cierpienia.
>
> Kłamie świadomie lub sam żył w złudzeniu.
> Możesz od bólu uciec w sen - za pomocą narkotyku,
> innej chemii bądź medytacji.
>
>
>> Mówi, że to, co on naucza, można sprowadzić do jednego: cierpienie
>> (dukkha) i koniec cierpienia.
>
> Proszę bardzo, zabij się i najprawdopodobniej skończy się cierpienie
> Twojego "ja", a w każdym razie ciała.
>
>
>> Więc pasuje mi jak ulał jako ten, który mógłby mi pomóc.
>
> To magia, a mag proponuje jedynie środki przeciwbólowe
> lub odużające.
>
>> Bóg, religia niezbyt na razie mi pomogły, podobnie psychologowie. Budda
>> wzbudza coś dobrego do siebie, to jego poszukiwanie końca cierpienia, ta
>> jego determinacja i to, że podobno osiągnął cel.
>
> Owszem, to pociągające. moim zdaniem też zajął się rzeczą
> najważniejszą, a mianowicie próbą zlikwidowania cierpienia.
> Jezus miał jednak lepszą metodę, bo prawdziwszą.

>
>> Wielu ludzi poszło za nim.
>
> I cóż z tego, skoro go nie rozumiesz ?
> Może i tamci też go nie rozumieli ?
> Za Jezusem też poszły tabuny takich,
> którzy go w sumie nie rozumieli.
>
>> W związku z tym, że jego słowa na razie mi nie pomagają,
>
> W jaki konkretnie sposób ?
> Lubisz jego słowa i w ich obecności
> dozmnajesz ulgi, jak pośród bliskiego przyjaciela.
> Ok., ale to tylko ułuda, sen i środki przeciwbólowe.
> Nier chcesz wracac do rzeczywistości ?
> Skoro tak Cię boli, to lepiej
> zostać tam, gdzie Cie nie boli lub boli mniej,
> to oczywiste.
>
>> i raczej czuję swoje ja, a poza tym nie mam powodu uważać, że on na pewno
>> ma rację - więc tak sobie rozmawiam o tym tutaj.
>
> Sam widzisz, czujesz swoje "ja", a co najważniejsze,
> czujesz je s a m o d z i e l n i e be żadnych tzw. oświeconych
> podpowiadaczy :o)


You know, dobrze że o tym mówisz. Bo można inaczej myśleć i rozumieć
naukę Sidharty. Ze względu na to, że zauważyłem, że rozumienie jej w
sposób, że 'ja nie istnieje', nie prowadzi do dobrych rezultatów a także
jest sprzeczne z poczuciem bezpośrednim - z tego powodu zauważyłem, że
może być on źle interpretowany. Przytoczę Ci z pamięci fragment jego
wypowiedzi, gdzie wcale nie musi chodzić o to, że nie ma ja.

"Ciało, mnisi, nie jest ja. Gdyby ciało było ja, można by powiedzieć
niech moje ciało będzie takie to a takie, bądź inne. Ale w związku z
tym, że nie można powiedzieć ciału aby było takie to a takie - więc
ciało nie jest ja"

"Świadomość, mnisi, nie jest ja. Gdyby świadomość była ja, można by
powiedzieć 'niech moja świadomość będzie taka to a taka, niech nie
będzie taka to a taka. Ale w związku......"

"Formacje, mnisi, nie są ja......"

"Uczucia, mnisi, nie są ja..."

"Postrzeżenia, mnisi, nie są ja..."

Wszędzie oczywiście taki sam ciąg wypowiedzi.

Co z tego wynika? Że te wypowiedzi można po prostu rozumieć: ja jest,
ale nie jest tym co tu wymieniłem.



>
> zdar
> kant.or
>
>

 

Zobacz także


Następne z tego wątku Najnowsze wątki z tej grupy Najnowsze wątki
16.07 kant.or
16.07 Piotrek Zawodny
16.07 kant.or
16.07 Piotrek Zawodny
16.07 Piotrek Zawodny
16.07 kant.or
16.07 kant.or
16.07 Jakub A. Krzewicki
19.07 Piotrek Zawodny
19.07 Piotrek Zawodny
24.07 Daniel
25.07 Piotrek Zawodny
25.07 Piotrek Zawodny
26.07 Daniel
27.07 kszeslaf hoopqa
Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem
O tym jak w WB/UK rząd nieudolnie walczy z otyłością u dzieci
Trump jak stereotypowy "twój stary". Obsługa iPhone'a go przerasta
Wspierajmy Trzaskowskiego!
I co? Jest wojna w Europie, prawda?
Sztuczna Inteligencja
Ucieczka z Ravensbruck - komentarz
I pod drzwiami staną i nocą kolbami w drzwi załomocą
Jesttukto?
?
Comprehensive Protection Guide with IObit Malware Fighter Pro 11.3.0.1346 Multilingual
Advanced SystemCare Pro 17.5.0.255: Ultimate Performance Optimizer
IObit Uninstaller Pro 13.6.0.5 Multilingual Review and Tutorial
"Prawdziwy" mężczyzna.
Senet parts 1-3
NOWY: 2025-12-07 Algorytmy - komentarz [po lekturze ks.]
"Młodzieżowe Słowo Roku 2025 - głosowanie", ale bez podania znaczeń tych neologizmów
[polscy - przyp. JMJ] Naukowcy będą pracować nad zwiększeniem wiarygodności sztucznej inteligencji.
[polscy - przyp. JMJ] Naukowcy będą pracować nad zwiększeniem wiarygodności sztucznej inteligencji.
Reżim Talibów w Afganistanie zakazał kobietom: pracy w większości zawodów, studiowania, nauki w szkołach średnich i podstawowych!!!
Edukuję się jak używać Thunderbirda
NOWY: 2025-09-29 Alg., Strukt. Danych i Tech. Prog. - komentarz.pdf
Polska [masowo - przyp. JMJ] importuje paprykę, a polska gnije na polach
Kol. sukces po polsku: polscy naukowcy przywracają życie morskim roślinom
Tak działa edukacja Putina. Już przedszkolaki śpiewają, że są gotowe skonać w boju
Medycyna - czy jej potrzebujemy?
Atak na [argentyńskie - przyp. JMJ] badaczki, które zbadały szczepionki na COVID-19
Xi Jinping: ,,Prognozy mówią, że w tym stuleciu istnieje szansa dożycia 150 lat"
Zbrodnia 3 Maja
Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem