Data: 2002-10-14 18:34:44
Temat: Re: wizyty - rewizyty
Od: "MOLNARka" <g...@h...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "FeLicja (Kasia)" <i...@h...com> napisał
> Tylko ze dziecko w miedzyczasie potrafi zrobic wielki balagan. Praca sama
> balaganu zdaje sie nie robi (podobnie jak zabawki same sie nie rozsypuja,
> czy ciasteczko samo sie nie kruszy).
Trzymasz się tych dzieci ... bo chyba nie wiesz jak to jest z pracą.
Tu bałagan też się może robić "w międzyczasie".
W międzyczasie przyjdzie klientka do stylizacji i trzeba wyjąć tysiąc
przyborów do makijażu, w międzyczasie dzwoni klient, dla którego robiło sie
coś 2 miesiące temu i trzeba wyciągnąć 4 segregatory z szafy, w międzyczasie
wpada ktoś by odebrać prace zlecone i okazuje się, że mają być wydrukowane i
zbindowane w 4 egzemplarzach a nie w 1, w międzyczasie dzwonią z drukarni i
trzeba im natychmist dostarczyć dobre zdjęcie bo cromaliny wyszły nie
takie - to opis mojego ostatniego czwartku - jeśli choć trochę wiesz o czym
mówię to potrafisz sobie wyobrazić ile można przy tym zrobić bałaganu ....
ot tak ... w międzyczasie ;-)
> Priorytetow, moja droga, priorytetow.
Daruj sobie to "moja droga".
Ja wiem, że u mnie jest to kwestia charakteru.
> Ja nie zwalam. Podalam Ci tylko jeden z najgorszych moich dni sprzed ok
> dwoch miesiecy.
A jaki był następny dzień ? Albo jeszcze następny ? Miałaś wtedy chwilkę
żeby posprzątać ???
Jak widać nie każdy dzień jest taki straszny więc jakbyś tylko chciała to i
czas na niezbędne porządki jest.
Poza tym - ważne tu było czy jesteśmy w stanie posprzątać jak zaprosimy
gości do siebie .... to raczej da się zorganizować (i nie wyjeżdzaj tu znowu
z rozwalonymi zabawkami bo to rozumie każdy, ze jak są dzieci to coś takiego
może się zdarzyć).
> Dlatego ze nie wiesz?
To jest _czysta_ złośliwość. Po co ?
Tym bardziej, że rozmowa o porządkach zaczęła się w kontekście
nie-dzieciatych znajomych.
Tylko mam wrażenie, że gdybyś Ty nie włączyła we wszystko dzieci ... to nie
miałabyś o czym pisać.
MSPANCH ;-)
Pozdrawiam
MOLNARka
|