Data: 2004-07-14 09:25:23
Temat: Re: własne rzeczy
Od: Kasia Bartnicka <k...@t...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dunia pisze:
> Kasia Bartnicka wrote:
> > o którym nie chciałby mówic nikomu poza Tobą, czy to też nazwiesz patologią?
> > Mój mąż i ja nie czytamy swojej korespondencji (szeroko rozumianej), nie
> > dlatego, że mamy tajemnice przed soba, ale dlatego, że szanujemy naszych
> > przyjaciół, moje kolezanki nie zawsze maja ochotę na to, żeby o wszystkim
> > wiedział mój mąż. I tyle.
> No wlasnie, mialam napisac cos podobnego. Czesto nasze "tajemnice" sa po
> prostu dyskrecja wobec jakiegos czlowieka... czesto dotycza spraw
> zadwodowych (akurat nie w moim przypadku, ale bywa i tak). Czy lekarz ma
> sie zwierzac swojemu TZ, ze Kowalska ma hemoroidy ? Przeciez to jakas
> paranoja.
Dokładnie tak. A paplanie o sprawach intymnych najbliższej osobie jest
nie w porzadku wobec kogoś kto nam ufa. Co z tego, że mój mąż nikomu nie
powtórzy, jeśli mam świadomośc, że mówiąc mu zdradziłam czyjś sekret?
Można stracić zaufanie do siebie. ;)
--
\ / kasia
((^\ -= * =-
\\ \() / \
>>/(_.'
((/\\ 'A słowa się po niebie włóczą i łajdaczą -
jgs /| i udają, że znają coś więcej niż znaczą' [Leśmian]
|