Data: 2005-02-03 11:39:55
Temat: Re: właśnie zrobiłam pączki :-)
Od: Lia <L...@a...poczta.onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia 2005-02-03 12:21:11 w sprzyjających i niepowtarzalnych okolicznościach
przyrody grupowicz *cherokee* skreślił te oto słowa:
>> Teoretycznie nie trzebaby podwajać, ale może warto zużyć całą paczuszkę
>> drożdży, hm? ;]
>
> Ja sie zastanawiam, jak mi sie uda zgrabnie nadziać te pączki:(
Ja ostatnio na TVN STyle oglądałam "Pana Mistrza Cukiernictwa", ktory lepił
pączki, i mam nadzieję, że uda mi się powtórzyć ten wyczyn.
W skrócie:
Nie wycinał niczego szklankami, tylko z wałka cista urywał kawałeczek,
ropłaszczała na dłoni, na środek kładł łyżeczkę nadzienia, i potem nakładał
ciasto do środka z każdej strony, nawet kilka strony - że taka paczuszka
się robiła.
Potem koniecznie kazał odkładać na stół łaczenie do dołu, a na tłuszcz
wrzucać najpier łączeniem do góry.
> I czy mi 0,5 l oleju starczy do smazenia, bo na ten śnieg nawet nie chce mi
> sie wyłazić.
Ja na smalcu - 5 kostek powinno wystarczyć, na dużą ilość faworków w każdym
razie wystarczyło.
--
Lia GG 1516512 ICQ 166035154 JID i...@h...pl
O wszystkim decyduje środowisko. Dlatego anioły fruwające w niebie mają
piękne skrzydła, natomiast anioły chodzące po ziemi mają piękne nogi.
|