Data: 2015-11-01 01:09:13
Temat: Re: "wolność" seksualna
Od: "Pszemol" <P...@P...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Ikselka" <i...@g...pl> wrote in message
news:1gw5xyz5egcce$.1flompthyh54h.dlg@40tude.net...
> Dnia Sun, 1 Nov 2015 00:11:13 +0100, zdumiony napisał(a):
>
>> W dniu 01.11.2015 o 00:09, Ikselka pisze:
>>> Tylko jeden przypadek prostytucji dziś nie hańbi - aktorstwo. Ale to
>>> dziś.
>>> Kiedyś hańbił. Porządni mężczyźni nie żenili się z komediantkami,
>>> porządna
>>> kobieta nie zostawała komediantką.
>>
>> Gdzie aktor a nie prostytutka? To już bardziej politycy.
>
> Aktor kupczy osobowością/mentalnością. Bo za pieniądze STAJE SIĘ tym, kogo
> życzy sobie oglądać widz-klient. Im lepszy aktor, tym większa k...wa, bo
> tym lepiej się wczuwa w graną postać, najlepsi aktorzy wręczsię z nią
> jednoczą, stają się nią.
Czyli dla Ciebie esencją prostytucji jest udawanie?
Dziwne... i nawet trochę ciekawe. A co waściwie udaje prostytutka?
|