Data: 2015-11-01 13:12:03
Temat: Re: "wolność" seksualna
Od: Kviat <kviat@NIE_DLA_SPAMUneostrada.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2015-10-31 o 20:07, zdumiony pisze:
> W dniu 31.10.2015 o 20:04, Pszemol pisze:
>>> Siebie pozbawia godności, robiąc z siebie przedmiot sprzedaży.
>>
>> Ale ona NIE sprzedaje siebie! Nie ma przeniesienia własności
>> z prostytutki na klienta: ona tylko wykonuje USŁUGĘ za pieniądze.
>
> Seks nazywasz usługą?? To co powinno być intymną sprawą dwóch ludzi
> wystawione jest na sprzedaż.
Kto decyduje co powinno być intymną sprawą dwóch ludzi?
Czy ten "ktoś" ma prawo decydować za innych ludzi i im swoją decyzję
narzucić?
Jeżeli ten "ktoś" ma takie prawo, to kto mu je nadał?
Pozdrawiam
Piotr
|