Data: 2000-01-09 13:54:44
Temat: Re: wrażliwo?ć
Od: b...@k...kalisz.pl (Bartek Nagorny)
Pokaż wszystkie nagłówki
Pewnego dnia, "Machalas" <w...@f...com.pl> na pl.sci.psychologia
napisał(a):
>Czy wrażliwosć to wada, czy zaleta?
Nie sadze by mogl Ci ktos dac jednoznaczna odpowiedz na to pytanie. To
sprawa bardzo indywidualna..
>pomoc innym nawet wtedy gdy nikt mojej pomocy nie potrzebował.
>A już broń Boże zażartować, bo "se pomyślą coś....".
Achh.. skad ja to znam.
Napisz jak z tego wyszedles - moze komus sie przyda..
>się zgubne. Ale z drugiej strony człowiek pozbawiony wrażliwości i uczuć
>uchodzi za "gruboskórnego" i nie jest lubiany (chyba slusznie, nie?).
>No więc jak to jest?
Naprawde ciezko powiedziec. Zloty srodek - czyli cos pomiedzy w
niektorych przypadkach nie ma zastosowania gdyz niektorzy ludzie juz z
natury odbieraja rzeczy jako dobre albo zle. Biale, czarne. Nigdy szare.
Kiedys myslalem, ze wrazliwosc to zaleta, ale teraz sam nie wiem.. Zbyt
wiele oczekiwan jest z nia zwiazanych, zbyt wiele rozczarowan takze :(
Patrzac na innych przez pryzmat siebie ciezko sie wsord nich odnalezc,
tym bardziej w tym zagonionym za pieniadzem swiecie.
pzdr.
Bartek
b...@k...kalisz.pl
--
I have a dream...
|