Data: 2000-01-09 12:39:25
Temat: Re: wrażliwość
Od: "mała" <m...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Machalas wrote in message:
> Czy wrażliwosć to wada, czy zaleta?
> Kiedyś byłem bardzo wrażliwy, wręcz "przewrażliwiony". Martwiłem się za
> innych, wady znajomych niejako "przechodziły" na mnie i koniecznie
chciałem
> pomoc innym nawet wtedy gdy nikt mojej pomocy nie potrzebował.
> A już broń Boże zażartować, bo "se pomyślą coś....".
>
> Paranoja.
> I zdałem sobie sprawę, że przez to nie miałem własnego życia, tylko całe
> moje wnętrze wypełniały smutki i problemy innych. Bycie wrażliwym okazało
> się zgubne. Ale z drugiej strony człowiek pozbawiony wrażliwości i uczuć
> uchodzi za "gruboskórnego" i nie jest lubiany (chyba slusznie, nie?).
>
> No więc jak to jest?
>
> Machalas
nie umiem za bardzo ci poradzic
bo ja jestem nadwrazliwa
ale przez kilkanascie lat egzystencji wsrod ludzi
musialam sobie wytworzyc jakis mechanizm obronny
no i wytworzylam!
wokol mnie jest taka otoczka...
no i wyszlo tak, jak nie mialo wyjsc
uchodze za dosc gruboskorna, a w srodku jestem nadwrazliwa
to dopiero jest paranoja
pozdrowki
mała
|