Data: 2003-09-03 11:20:57
Temat: Re: wyjazd
Od: n...@p...ninka.net (Nina M. Miller)
Pokaż wszystkie nagłówki
"Marta" <c...@w...pl> writes:
> Przyjechała do Polski pewna dziewczyna z Australii.
> Bardzo by chciała zobaczyć Trójmiasto,
> ale nie za bardzo ma ją kto tam zabrać.
> Wiadomo kazdy ma prace i jest zajęty.
> Mój chłopak zgłosił się na ochotnika.
> Ja nie mogę jechać bo muszę iść do pracy, więc wyglada na to że pojada sami
> na 2-3 dni.
> Oczywiście nie zabronie mu jechać, jeśli chce to niech jedzie.
> Sama co prawda bym nie pojechała, ale ja mam lekko średniowieczne zasady
> ;-))
> i nie chce ich nikomu narzucać.
> Co myślicie? Czy ja jestem aż tak "zardzewiała" w poglądach? ;-)
nie ufasz mu? boisz sie, ze tamta dziewczyna go przez te pare dni
oczaruje, ze Ty stracisz na atrakcyjnosci?
zazdrosc bierze sie z poczucia zagrozenia...
--
Nina Mazur Miller
n...@p...ninka.net
http://pierdol.ninka.net/~ninka/
|