Data: 2002-01-06 15:24:48
Temat: Re: wyjazd w gory
Od: j...@e...pw.edu.pl (JMisiurewicz)
Pokaż wszystkie nagłówki
On Sun, 6 Jan 2002 14:49:14 +0100, sassanach <s...@p...fm> wrote:
>tym razem prosze o rady Grupowiczow bywających w gorach i lubiacych biale
>szalenstwo. Maz chce na trzy dni jechac ze swoimi znajomymi na narty, mamy
>zostawic z dziadkami dziecko i sami pojechac. Nigdy wczesniej nie
>zostawialam dziecka na tak dlugo, wiec napewno bede tesknic.
A jakby maz pojechal sam, to za nim bys nie tesknila?
To oczywiscie trudna decyzja, ale umow sie z dziadkami na jeden
telefon dziennie i jedz. Kiedys musisz sie nauczyc samodzielnosci (od
dziecka).(*) Nie wiem ile lat ma dziecko -- to tez ma znaczenie.
A czy maz CHCE cie zabrac, czy to na odczepnego? Jesli CHCE to tym
bardziej. Czy znajomych ty akceptujesz? czy bedziecie mogli mieszkac
we dwoje? (oj, pociagajaca sprawa -- nareszcie bez malej przeszkadzajki)
> Mamy tam
>jezdzic na nartach tzn uczyc sie jezdzic, chciaz maz troche umie. Nie jestem
>do pomyslu przekonana, bo nigdy wczesniej nie jezdzilam i sie boje ze sobie
>nie poradze. Nie mam pojecia czy to w ogole dla mnie.
Trzy dni to troche malo -- ale od czegos trzeba zaczac. Warto tylko
chociaz troszeczke sie przylozyc wczesniej do gimnastyki --
szczegolnie rozciagania, uruchamiania stawow i sciegien, bedzie Ci
duzo latwiej jezdzic (i trudniej zrobic sobie krzywde)
Generalnie -- dziecko jest wazne, ale "wiez malzenska" czy jak to
nazwac -- tez! A narty - potraktuj jako pretekst do wyjadzu z mezem a
bez dziecka.
Pozdro.
--
Jacek Misiurewicz [j...@e...pw.edu.pl] [j...@i...org]
Politechnika Warszawska Warsaw University of Technology
Wydział Elektroniki Electronics Engineering
Instytut Systemow Elektronicznych --- Inst. of Electronic Systems
|