puchaty <p...@w...pl> napisał(a):


> Praca z toksycznością relacji rodzic-dziecko nie polega na odrzucaniu.
> Polega raczej na zauważeniu swej odrębności, określeniu odpowiedzialności
> za swoje życie (IMO w naszych przykładach Basia bierze odpowiedzialność za
> życie
> ojca, Dunia nie potrafi do końca wziąć odpowiedzialności za swoje),
> określeniu
> schematów swojego postępowania (zbadaniu jak druga strona na nie wpłynęła/
> wpływa) i wyleczeniu relacji poprzez naznaczenie zdrowych zasad partnerstwa
> i uniezależnienie emocjonalne (w sensie nie szukania akceptacji).

Bardzo bym chciala sie dowiedziec, w jakim sensie nie biore odpowiedzialnosci
za swoje zycie ? Bo nie bardzo rozumiem.

Dunia

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/