Path: news-archive.icm.edu.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!newsfeed2.atman.pl!newsfeed.
atman.pl!wsisiz.edu.pl!newsfeed.neostrada.pl!unt-exc-02.news.neostrada.pl!unt-s
po-a-01.news.neostrada.pl!news.neostrada.pl.POSTED!not-for-mail
Date: Mon, 21 Jan 2013 10:58:03 +0100
From: case <c...@u...news>
User-Agent: Mozilla/5.0 (Windows NT 5.1; rv:13.0) Gecko/20120614 Thunderbird/13.0.1
MIME-Version: 1.0
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: yczenia
References: <4...@p...googlegroups.com>
<1chvkj8p6n35f.14whpqe66e09f$.dlg@40tude.net>
<d...@f...googlegroups.com>
<urokhxapt2gl.bre6up2kxkbu$.dlg@40tude.net>
<1...@n...googlegroups.com>
<1...@4...net>
<2...@b...googlegroups.com>
<1qw4xxyk0m2c$.1muljx1lhbztg$.dlg@40tude.net> <g_VGs.2$0l7.1@fx17.fr7>
<8...@c...googlegroups.com>
<_hXGs.3$0l7.1@fx17.fr7> <a1o8gah40uk9$.v69fwhg4dr19.dlg@40tude.net>
<pJ9Hs.17$lp7.5@fx02.fr7> <kcpa0p$qm1$1@node2.news.atman.pl>
<kd5uvi$l8p$1@news.task.gda.pl> <kde79u$mgr$1@node1.news.atman.pl>
<kdeint$d6j$1@news.task.gda.pl> <kdeoe5$8uc$1@node1.news.atman.pl>
<kdhka4$ji4$1@news.task.gda.pl> <kdhrft$dm3$1@node1.news.atman.pl>
<50fd009e$0$26696$65785112@news.neostrada.pl>
<kdj1do$9pj$1@node2.news.atman.pl>
In-Reply-To: <kdj1do$9pj$1@node2.news.atman.pl>
Content-Type: text/plain; charset=UTF-8; format=flowed
Content-Transfer-Encoding: 8bit
Lines: 52
Message-ID: <50fd1123$0$1294$65785112@news.neostrada.pl>
Organization: Telekomunikacja Polska
NNTP-Posting-Host: 83.9.148.168
X-Trace: 1358762275 unt-rea-a-02.news.neostrada.pl 1294 83.9.148.168:1083
X-Complaints-To: a...@n...neostrada.pl
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:649806
Ukryj nagłówki
W dniu 2013-01-21 10:23, Chiron pisze:
> Użytkownik "case" <c...@u...news> napisał w wiadomości
> news:50fd009e$0$26696$65785112@news.neostrada.pl...
>> W dniu 2013-01-20 23:35, Chiron pisze:
>>
>>> Mnóstwo, mnóstwo emocji w tym, co piszesz. A te emocje zasłaniają Ci
>>> zobaczenie tego, co napisałem. Wiesz- nie siedzę w czyimś sumieniu i nie
>>> mam zamiaru tam grzebać. Nie jestem za tym, żeby karać dziewczynę ( w
>>> sensie penalizacji ) za próbę udaną czy też nie- usunięcia ciąży. Karać
>>> należy za pomocnictwo- tak uważam. Nie napisałem nigdzie, że kobieta w
>>> niechcianej ciąży to bezmózgie stworzenie- tylko że to osoba
>>> zastraszona i zastraszana, która jest niejako popychana przez otoczenie
>>> do aborcji. Napisałem, że przede wszystkim powinno się z nią rozmawiac,
>>> tłumaczyć skutki ewentualnej aborcji- porozmawiać z nią szczerze.
>>> Uświadamiać, że jeśli zdecyduje się donosić ciążę i nie będzie chciała
>>> wychować- może np oddać do adopcji. Cały okres ciąży- jeśli rodzice
>>> wygonią z domu- może spędzić np w domu samotnej matki (200m ode mnie
>>> jest taki, prowadzony przez Kościół). Dziewczyny na ogół nawet nie
>>> wiedzą o takiej możliwości.
>>
>> Tak z ciekawości spytam, ile Twoim zdaniem potrzeba czasu, żeby poddać
>> kobietę skutecznemu praniu mózgu i skojarzenia jej ciąży z np.
>> brutalnym gwałtem zamienić na szczęście i miłość do owocu takiej
>> przemocy lub też na przekonanie, że nigdy nie będzie żałować oddania
>> takiego dziecko do adopcji lub domu dziecka?
>> Czy te kilka miesięcy ciąży wystarczą?
>> I czy na pewno wpływanie na kogoś w takich kwestiach jest etyczne?
> Wiesz- na odwrót: to dziewczyna ma sprany mózg przez kolorowe gazety,
> koleżanki itp. To sytuacja podobna: kobieta i mężczyzna mają problemy
> małżeńskie. ona mówi wśród swoich koleżanek, że ma problemy. Co słyszy?
> "Witaj w klubie", "no to kiedy rozwód?", "zostaw go w cholerę, młoda
> jesteś- jeszcze sobie życie ułożysz" itd, etc. Ogromna rzadkość do głos
> rozsądku. Głos rozsądku- to nie taki, który mówi, żeby zostać za wszelką
> cenę. Głos rozsądku wypyta o wszystko, pozwoli się wygadać, da siebie-
> swoją obecność, nie będzie probować niczego ugrać dla siebie, etc, itd.
> Rozumiesz? To wszystko jest postawione na głowie. Dziewczyna
> gdziekolwiek się nie ruszy to słyszy, że ma prawo się skrobać, precz z
> klerem, etc. Koleżanki mówią to samo. A czego ona chce naprawdę? Czy
> istnieje przestrzeń, w ktorej ona może posłuchać samej siebie- wyczuć
> swoje potrzeby? Zadaniem np psychologa w takiej sytuacji powinno być
> otwarcie takiej przestrzeni.
Widzę, że dość surowo oceniasz środowisko innych, ale niektórzy tak
właśnie żyją, podatni na akceptację innych karmionych chamstwem, lansem,
absurdami i stereotypami.
Twoje wartości, o ile rzeczywiście są lepsze, mogą nie mieć w takich
przypadkach zastosowania, więc mogą nie mieć także zastosowania oparte
na nich decyzje, które akurat Ty preferujesz.
A faktycznie to pytałem właśnie o "otwarcie takiej przestrzeni".
Czy rozważyłeś już możliwość implementacji takiego "otwarcia" w czasie i
warunkach niechcianej ciąży, z gwarancją jej skuteczności włącznie, czy
może tylko tak Ci się napisało?
|