Data: 2013-01-24 15:32:41
Temat: Re: yczenia
Od: "Ren@t@" <r...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Chiron" napisał w wiadomości
news:kdeoe5$8uc$1@node1.news.atman.pl...
| Użytkownik "iusr" <i...@u...pl> napisał w wiadomości
| news:kdeint$d6j$1@news.task.gda.pl...
| > Czternastoletnia dziewczyna tez bedzie wolala. nie zal ci jej?
| No zaraz, zaraz- to nieuczciwe. KTÓRA czternastolatka będzie wolałą
| usunąć dziecko? Zapewne są i takie. Są też takie, które będą wolały
| urodzić.
| Pewno znajdzie się i taka o myślach samobójczych. Ty natomiast
arbitralnie
| oświadczasz- jakbyś znała wszystkie- i wiedziała, co tam której się pałęta
| po głowie. I autorytatywnie oświadczasz, że każda zrobiła by napewno tak,
| a nie inaczej.
I jeszcze na dokładkę, że dla każdej będzie to najlepsze wyjście
gwarantujące spokój i zadowolenie na lata.
Ano właśnie - chyba czas zacytować to co cytowała iusr:
"Kazdy medal ma dwie strony, fanatycy widza tylko jedna"
(...)
| > Rownoczesnie - w tym wypadku nie ma znaczenia, co mowi prawo. tzn ma
| > znaczenie tylko i wylacznie dla warunkow, w jakich odbywa sie zabieg.
| > nie ma natomiast wplywu na ich ilosc.
| >
| Czyli co? Skoro i tak mają zabijać, to niech to chociaż zrobią tak jakoś
| "po europejsku"? Ciekawe...
| Wiesz czego mi w tym wszystkim brakuje? Ano prostej w sumie rzeczy:
| dziewczyna zachodzi w ciążę. I co się dzieje? Ano- ona wokół siebie słyszy
| "idź, usuń". Ona najczęściej nie słyszy nic innego,
| bo_wokół_durna_propaganda: media, kolorowe czasopisma, koleżanki: "idź,
| usuń". Jak trafi na zabieg- to też wcześniej nikt z nią nie rozmawia.
A prawdopodobieństwo tego nacisku otoczenia jest większe w przypadku
namawiania do czynu legalnego. I więcej wtedy argumentów "za" i mniejsze
możliwości do kontry.
I niech mi tu ktoś wiarygodnie uzasadni, że czternastolatka nie jest podatna
na opinię otoczenia, zwłaszcza rówieśników.
| Powinno się przecież powiedzieć takiej dziewczynie wszystko szczerze,
| tak, jak to wgląda: o kalectwie psychicznym, jakie sobie właśnie funduje,
| o tym, że jak usunie ciążę jako młode dziecko- to istnieje duża szansa,
| że potem już nie będzie mogła zajść, etc.
A kogo tak naprawdę obchodzi ta dziewczyna skoro nie obchodzi nawet jej
rodziców/rodzice bez wyobraźni. Ważne, że usunie i można jej powiedzieć,
żeby nie histeryzowała bo wszystko jest legalnie, każdy by tak zrobił i ma
być cicho bo wszystko dla "jej" dobra. Ewentualnie jeszcze, że dostanie
lanie/nie dostanie kieszonkowego. I oczywiście, że zrozumie jak dorośnie.
| A przede wszystkim- nikt nie pokazuje jej
| ścieżki- co zrobić, żeby urodzić. Są przecież np ośrodki kościelne- gdzie
| dziewczyna może spokojnie donosić ciążę, i- jeśli wciąż będzie chciała
| (zdaje się, że prawo wymaga 3 miesięcy po porodzie)- może dziecko oddać
| do adopcji.
Wydaje mi się, że są też nie kościelne jeżeli ktoś ma awersję na kościół.
Choćby różne ośrodki interwencyjnej pomocy kobietom. A nieletnią to pewnie
też zainteresowałoby się pogotowie opiekuńcze/sąd. Na ulicy zginąć z głodu
by jej nie pozwolili, jeżeli rodzice z domu wyrzucą.
--
Renata
|