Path: news-archive.icm.edu.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!Grzegorz.Janoszka
From: G...@p...onet.pl-----USUN-TO (Grzegorz Janoszka)
Newsgroups: pl.soc.rodzina
Subject: Re: [z cyklu: oczekiwania względem TŻ] chandra
Date: Tue, 17 Jun 2003 11:59:28 +0000 (UTC)
Organization: University of Mining & Metallurgy
Lines: 58
Message-ID: <s...@k...icsr.agh.edu.pl>
References: <4...@n...onet.pl>
<s...@k...icsr.agh.edu.pl>
<bcmu9p$f2q$1@atlantis.news.tpi.pl>
NNTP-Posting-Host: kier.icsr.agh.edu.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=iso-8859-2
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: galaxy.uci.agh.edu.pl 1055851168 23405 149.156.99.102 (17 Jun 2003 11:59:28
GMT)
X-Complaints-To: u...@u...agh.edu.pl
NNTP-Posting-Date: Tue, 17 Jun 2003 11:59:28 +0000 (UTC)
User-Agent: slrn/0.9.6.4 (Linux)
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.rodzina:41759
Ukryj nagłówki
On Tue, 17 Jun 2003 13:49:50 +0200 I had a dream that Hanka Skwarczyńska
<a...@w...pl> wrote:
>A ja nie rozumiem czego innego, ale o tym za chwilę. A jak mam
>"powiedzieć coś facetowi", to już wolę wywlec za kołnierz do
>jubilera i pokazać palcem "o, takie chcę, w pudełku z różową
>kokardką", przynajmniej mam stuprocentową pewność trafienia w
>upodobania. Tylko że jak już mam pokazywać palcem, to sobie wolę
>sama kupić, efekt dokładnie ten sam, a prosić się nie trzeba.
Oj nie do końca tak. Możesz powiedzieć mężowi, że chcesz dostać od niego
biżuterię, a dla gwarancji udanych zakupów doradzić mu (w sposób dla niego
zauważalny lub podświadomy), żeby na te zakupy wywlókł (tak to się pisze?),
swoją/Twoją/Waszą psipsiółkę/siostrę/krewną/kochankę w ramach doradczyni.
W akademiku w składzie zawsze kupowaliśmy sobie prezenty, jak jedna
z kobiet miała imieniny/urodziny, to druga często szła jako ekspert doradca,
chyba że kupowaliśmy takie coś, na co nigdy żadna kobieta by się nie zgodziła
;)
No chyba że nie znasz kobiety, która miałaby dość podobny gust.
>Natomiast czego nie rozumiem i co mnie zdumiewa niepomiernie -
>mogę, choć z oporami, przyjąć do wiadomości, że niektórzy[1]
>faceci są inaczej uformowani i że im takie rzeczy nie wpadają do
>głowy, ale, na litość wszelkich skłonnych do litości czynników,
>czy Wy, panowie, nawet filmów nie oglądacie?! :)
A co mają do tego filmy? Zrozum, że to nie chodzi o to, że facet
złośliwie olewa trzydzieste urodziny żony. To trzeba tak:
- przypomnieć, że jest żona
- przypomnieć, że ma urodziny
- przypomnieć, że na urodziny wypada coś kupić
- zwrócić uwagę, że to trzydzieste, okrągłe urodziny
- zwrócić uwagę, że pewnie ta trzydziestka to ważna rzecz dla pani i przydałby
się fajniejszy niż zwykle prezent
- przypomnieć, że poza wręczeniem prezentu trzeba też przytulić
- przypomnieć, że najlepiej zrobić jakiś fajny wieczór etc etc
A najlepiej każdy krok motywować tym, że się opłaci i że przez to
będzie lepszy seks :-)
Sam staram się nie być bezmyślnym tłukiem, ale często zdarza mi się
zapomnieć pewne rzeczy, w szczególności rocznice. Moja Pani pamięta
dzień miesiąc rok i godzinę takich wydarzeń, jak to, kiedy się pierwszy
raz zobaczyliśmy, kiedy pierwszy obejrzeliśmy nasze mieszkanie, kiedy
pojechaliśmy tu, a kiedy tam itd itd. A ja nawet często nie potrafię
podać dobrze roku, albo się dziwie, że my gdzieś byliśmy, jak zobaczę
zdjęcia itd :)
I jak mam to zmienić? Zapisać się do szkoły Wojciechowskich i trenować
zapamiętywanie cyferek? Może powiedz, jak znasz jakiś sposób :)
Oj na pewno są wyjątki od tego, są faceci, którzy świetnie pamiętają
o wielu rzeczach, ale wielu raczej z różnych powodów się łapie
pod wspomniane tutaj cechy (przemęczenie, lenistwo itp).
--
Grzegorz Janoszka odpowiadając POPRAW adres
UWAGA, mam specyficzne poczucie humoru! Na newsach wyrażam swoje prywatne
specyficzne poglądy, a nie moich byłych, obecnych i przyszłych pracodawców.
|