Data: 2003-06-18 11:34:32
Temat: Re: [z cyklu: oczekiwania względem TŻ] chandra
Od: a...@p...onet.pl
Pokaż wszystkie nagłówki
Hanka Skwarczyńska <a...@w...pl> wrote:
> Hanka, której żadna siła nie przekona, że chłop pamiętający o
> urodzinach żony to bohaterski ewenement ;)
Hanko droga nie rozumiemy sie. Rzecz w tym, ze ja nie przekonuje nikogo do
tego, ze to taki bohaterski ewenement ;)
Ja przekonuje, ze maz nie znajacy doglebnie upodoban zony i nie zgadujacy w mig
z jej mysli to nie bezduszny potwór i egoista ;)
Usiluje powiedziec, ze moze czasem warto decenic staranie a nie sam efekt
koncowy. Pamietal o urodzinach, pamietal o prezencie mimo, ze wczesniej nigdy
nie bylo to dla niego wazne. Czyli sa starania - nawet jesli nie do konca
trafione. A warto sie cieszyc, ze maz stara sie dla zony, stara sie sprawic jej
przyjemnosc ( inaczej móglby zawsze olac urodziny czy przyniesc róze z
kwiaciarni ) . Nastepnym razem moze trafi z prezentem lepiej- pod warunkiem, ze
ona tez bedzie umiala mu przekazac swoje oczekiwania ( niekoniecznie w postaci
pokazywania palcem ) a nie 'cierpiec w milczeniu'.
pzdr
agi
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
|