Data: 2003-06-18 11:39:31
Temat: Re: [z cyklu: oczekiwania względem TŻ] chandra
Od: "Nixe" <n...@i...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
boniedydy tak oto pisze:
:: A moze rozmawiała wiele razy, tylko po żadnej rozmowie on na to nie
:: zareagował? Może teraz płakała kilka godzin, bo miała wrażenie, że meżowi
:: nie zależy na niej aż na tyle, żeby usłyszał to, co ona do niego mówiła o
:: swoich potzrebach?
A może wcale tak nie było?
[Podobno miałyśmy przestać "gdybać"]
:: Też byś w takiej sytuacji miała pretensje do siebie, czy jednak do męża,
że nie usłyszał i nie był wrażliwy?
Nie wiem. Może miałabym pretensje do siebie, że wyszłam za takiego nosorożca
;-)
Ale przede wszystkim prawdopodobnie wcale bym takich rozmów nie podejmowała,
bo jak już wspomniałam - kwestia prezentu urodzinowego jest dla mnie kwestią
drugo- czy nawet trzeciorzędną.
--
PozdrawiaM.
|