Data: 2002-05-30 07:36:31
Temat: Re: zachodo jedzenio wstręt
Od: Waldemar Krzok <w...@u...fu-berlin.de>
Pokaż wszystkie nagłówki
> Tylko kretyn rzeczywiscie albo cierpiacy na wyjatkowy nadmiar pieniedzy. Ja
> kupuje bardzo dobra poledwice po 25zl za kilogram. I nie wierz, ze to co
> kupujesz na zachodzie pod szyldem "zywnosc naturalna ekologicznie
> wyhodowana" to rzeczywiscie to. Patrz -afera w Niemczech, gdzie wyszlo na
> jaw ze w ekologicznych pomidorach sa w wysokim stezeniu zabronione srodki
> ochrony roslin. Poszlo to nawet do odzywek dla niemowlakow. Naiwny
sprostowanie: nie w pomidorach, tylko w ziarnie paszowym i nie w
odżywkach znaleziono, tylko w czasie kontroli towaru do tych odżywek.
Czyli kontrola zadziałała w tym momencie. Nie zadziałała całkowicie, bo
mięso i jaja przeszły do handlu.
> >A w niektórych przypadkach rozpacz,
> > jak np. z drobiem - albo masz dobrą "babę" albo kupujesz jakieś blade
> > nieporozumienie.
>
> Nawet chleb w Paryżu jest nieporównywalnie lepszy (nie
> > mówię o marketach!!!).
ja w Paryżu chleba nie widziałem, tylko toto białe coś tam co się chyba
pain nazywa. Najbliższy sklep z chlebem w Paryżu jest w Strassbourg, jak
mi kumpel mówił.
>
> Odnosnie Wloch, to rzeczywiscie, zywnosc jest lepsza jak w Niemczech czy
> Holandii. Ale Unia juz im depcze po pietach. Tylko ze oni potrafia bronic
> swojej pizzy z prawdziwego pieca io nie dali sie zmusic do przejscia na prad
> pod pretekstem zagrozenia pozarowego (bo Unia psujac nam zywnosc robi to
> oczywiscie tylko dla naszego dobra, psia ich mac). Nasze wladze nie potrafia
> sie w ten sposob zachowac i skwapliwie zgodzily sie na to by gorale
> foliowali oscypki.
jak chcą, to niech foliują. Mogą też opakowywać w papier woskowany.
Mogliby też sprzedawać w skrzynkach do sklepów, a w skepach luzem.
Chodzi o to, aby nie było tak, że baba najpierw oblizuje paluchy licząc
pieniądze a potem wyciąga oscypka z brudnej torby.
Waldek
|