Data: 2002-05-31 14:53:49
Temat: Re: zachodo jedzenio wstręt
Od: "Agata Solon" <a...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik Waldemar Krzok <w...@u...fu-berlin.de> w wiadomości do
grup dyskusyjnych napisał:3...@u...fu-berlin.de...
> jak chcą, to niech foliują. Mogą też opakowywać w papier woskowany.
> Mogliby też sprzedawać w skrzynkach do sklepów, a w skepach luzem.
> Chodzi o to, aby nie było tak, że baba najpierw oblizuje paluchy licząc
> pieniądze a potem wyciąga oscypka z brudnej torby.
>
> Waldek
Nie w tym rzecz. Otoz zgodnie z przepisami o handlu zywnoscia, ktore to
przepisy zostaly uchwalone pod dyktando unijnych komisarzy, do handlu NIE
MOGA byc dopuszczone oscypki luzem. Mozna je luzem kupic na targu od gorali,
wtedy taki oscypek ma trwalosc nawet i rok, w przeciwienstwie do
foliowanego, ktory po napoczeciu robi sie w ciagu kilku dni obslizgly. Goral
od ktorego kupuje czasem pod Hala Banacha widac ze jest czysty a serki lapie
przez papier. Nie mam zadnych oporow. Baby mozna selekcjonowac tak jak i
inne miejsca zakupow. Brudasy wyeliminuje wolny rynek. Ale gdybysmy chcieli
uczynic z oscypka przeboj eksportowy, to w tym foliowanym wydaniu niestety
nie ma szans...
|