Data: 2007-11-06 13:25:31
Temat: Re: zakupy a zdrowy rozsądek
Od: Księżniczka Telimena (gsk) <c...@W...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
ostryga wrote:
> Użytkownik "pamana" <b...@a...pl> napisał w wiadomości
> news:fgnvlf$d40$1@news.dialog.net.pl...
> Malowanie się to element dbania o siebie, troski, trochę odbicie
> poczucia własnej wartości.
> Z psychologicznego punktu widzenia kobiety które umiejętnie o siebie
> dbają maja odpowiednie poczucie własnej wartości.
> Jesli jakaś pani nie dba wcale - to może być pewien sygnał, że cos
> "jest" z jej poczuciem własnej wartości.
> I odwrotnie - jesli dba za bardzo (góra kosmetyków, ilość a nie
> jakość, gromadzenie, zbytnie przykładanie wagi do wyglądu) - też
> należałoby zastanowić się, z czego to wynika. Co to ma zastąpić.
Ja czasami się maluje, czasami w ogóle - to zależy od ilości wolnego czasu i
okoliczności. Nie ubierałabym tego w psychologiczne uwarunkowania.
Pozdrawiam
Teli.
|