Data: 2007-11-12 10:24:31
Temat: Re: zakupy a zdrowy rozsądek
Od: annikka <a...@n...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Theli pisze:
> annikka pisze:
>
>>> I jak przejrzysz te poradniki, to spokojnie wyczytasz, ze porod boli,
>>> ze razem z dzieckiem mozna wydalic pare innych rzeczy, ze karmienie
>>> moze bolec, ze dziecko nie zawsze spi i sie usmiecha, a zmeczenie i
>>> niewyspanie to norma, ze istnieja kolki, depresja poporodowa itp. Dla
>>> mnie jakos nie bylo to zaskoczeniem, na szkole rodzenia wprost to
>>> wszystko bylo powiedziane. Dla Chylinskiej widac bylo zaskoczeniem.
>>
>> Co innego przeczytać lub usłyszeć, a co innego przeżyć.
>
> To przeciez oczywista oczywistosc :) Ale na forach czy pl.soc.dzieci
> wypowiadaja sie kobietki, ktore to juz przeszly i takie nierozowe opinie
> tez sie calkiem czesto zdarzaja. A Chylinska dla mnie autorytetem nie
> jest, cokolwiek by o macierzynstwie nie pisala, niech juz sobie spiewa i
> daruje publiczne wypowiedzi.
Nie sądzę, żeby chciała być uważana za autorytet w tej materii.
Napisała, co wiedziała, zmęczona maluchem i nawałem obowiązków przy nim.
A na pisanie o muzyce sił ani ochoty pewnie nie miała.
>
>
>> Ja tam nastawiałam się podczas ciąży pozytywnie, a życie to
>> zweryfikowało ;-)
>
> U mnie tez, to, do czego nastawialam sie pozytywnie zaskoczylo mnie
> negatywnie (ciezki porod z zagrozeniem zycia dziecka), a to, czego sie
> balam (np. cytomegalia, niedosypianie itp.) okazalo sie nie takie straszne.
Mój poród do ciężkich nie należał albo pamięć mnie już zawodzi ;-)
Generalnie to czas jest najlepszym lekarstwem: zapomina się i z
rozrzewnieniem wspomina to, co na początku wydawało się na lada
problemem. Dzisiaj Chylińska pewnie zupełnie inaczej opisałaby ten okres.
Ania
|