Path: news-archive.icm.edu.pl!newsfeed.gazeta.pl!news.onet.pl!newsgate.onet.pl!niusy.
onet.pl
From: "Kamila" <s...@p...onet.pl>
Newsgroups: pl.soc.dzieci.starsze
Subject: Re: zalążek psychola w klasie pierwszej
Date: 12 May 2007 21:00:20 +0200
Organization: Onet.pl SA
Lines: 41
Message-ID: <2...@n...onet.pl>
References: <f21tv9$2ni5$1@news2.ipartners.pl>
NNTP-Posting-Host: newsgate.onet.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: newsgate.test.onet.pl 1178996420 9856 213.180.130.18 (12 May 2007 19:00:20
GMT)
X-Complaints-To: a...@o...pl
NNTP-Posting-Date: 12 May 2007 19:00:20 GMT
Content-Disposition: inline
X-Mailer: http://niusy.onet.pl
X-Forwarded-For: 84.10.227.181, 192.168.243.43
X-User-Agent: Mozilla/4.0 (compatible; MSIE 6.0; Windows NT 5.1; SV1)
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.dzieci.starsze:28059
Ukryj nagłówki
> Wbić ?
>
> Może najlepiej pasem ?
>
>
> Sorry ale jak czytam co piszesz to coraz bardziej żal mi tego chłopaka.
> Właśnie jego.
wbić? pasem? o biciu go nie pisałam i w ogóle nie rozumiem twego postu.
dzieciak jest wredny ale problem największy jest z jego matką bo nie rozymie,
że powinna z nim porozmawiać i próbować coś z tym zrobić, dla niej prościej
jest widocznie nic nie robić bo to wymaga haseł 'chcieć' i 'działać'
swoją drogą ona sama - po tym co synek z nią zrobił po karate, powinna się bać
przyszłości najbardziej.. gdyby to było kilka lat później pogotowie
przyjechałoby po nią a nie po niego.
brak wyobraźni
i jeszcze jedno - mam wrażenie że po prostu trochę 'czepiłaś' się słówek.
Jestem matką. Bardzo kocham mojego syna i sam fakt, że dzieje mu się krzywda a
ja nie mogę temu zaradzić powoduje wielkie nerwy. Sprawa ta jest bardzo
emocjonująca dla mnie i kiedy myślę o bezsilności i tym, że moje dziecko jest
jednym z tych którzy płaczą by nie iść do szkoły i na karate bo boją się, że
będzie tam ten typ - to może i mam w tym momencie problem w doborze słów.
Innemu dziecku i to na oczach wielu osób podleciał i pociągnął mocno za ucho,
potem pociągnął i rozerwał kimono. Kimono. To jest potwornie mocny materiał,
więc z jaką siłą to zrobił? I czemu? Ot, zrobił. Gdy matka dzieciaka poleciała
do tamtej by pokazać co zrobił ta wydęła tylko wargi i wzruszyła ramionami. To
też ją nie obchodziło a gnój uśmiech na twarzy. Przyzwolenie.
w tym tygodniu mamy zebranie w szkole, jestem bardzo ciekawa co będzie i czy
się pojawi.
kamila
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
|