Data: 2007-09-12 07:22:07
Temat: Re: zamarynowany kurczak... co z nim?
Od: "flower" <f...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Konrad Kosmowski" <k...@k...net> napisał w wiadomości
news:tgijr4-2u3.ln1@kosmosik.net...
> ** San.Francisco <s...@s...vp.pl> wrote:
>
> >> Ale jakby? go nie marynowa? to np. makaron z kurczakiem w bulionie to
> >> ciekawa opcja. W sensie w stylu azjatyckim - wietnamskim. Taka jedna
micha
> >> "zupki" robi za ca?e danie. ;) No i poza ugotowaniem wywaru to jest to
danie
> >> banalne.
>
> > Daj przepis, sprawdze wkrotce ;)
>
> Nie wiem na ile to wietnamskie i oryginalne ale ja robię tak (na 2l
wywaru):
>
> Wywar:
> - "gorsze" części z drobiu, korpus, skrzydełka, szyjki, żołądki,
wątróbki -
> raczej bez tłuszczu i skóry, ok. 1,5kg
> - umyta i niedbale pocięta średnia marchewka
> - pół niewielkiego selera umytego i niedbale pociętego
> - mały por pocięty (również niedbale)
> - średnia niedbale (a jak) pocięta cebula
> - kilka gwiazdek anyżu
> - kawałek imbiru, pocięty (niedbale) w plasterki, nawet obierać nie trzeba
> - kilka (niedbale) rozgniecionych ząbków czosnku
Azjaci to pewnie jeszcze kurczaka niedbale zabijają, o ile w ogóle używają
niedbale nieżywego :-)
--
"Żałuj za dowcipy, synu!"
Tytus, Romek i A'Tomek, ks. VIII
|