> ale jest sie czym zachwycac, bo robota zadna, koszty niemal zerowe, a jest
> smaczną odmianą.
>
No wlasnie dlatego postanowilam to zrobic, bo do ciezkiego egzaminu zakuwam
i na artyzm czasu brak ;o)
oczywiscie, ze nie liczylam na super smak od rosolu w proszku, wiec
posypywalam warstwy ulubionymi przyprawami ( to nie jest moj pierwszy dzien
w kuchni ;o) ) i poza tym dodalam tez pieczarki ( obsmazone i uduszone na
patelni, jak do pizzy - coby zadnej wody nie puscily).
ale o tym nie pisalam, bo najwazniejsza dla mnie byla sprawa ziemniakow i
smietany
no to pozdrawiam wszystkich ( Knorrowych i wybitnie-nie-Knorrowych ;o) )
serdecznie i do nauki wracam
Myszka
:o)))
ps. dzieki za wszystkie odpowiedzi