Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Re: zdrada Re: zdrada

Grupy

Szukaj w grupach

 

Re: zdrada

« poprzedni post
Data: 2000-02-24 10:32:19
Temat: Re: zdrada
Od: a...@s...fcsd.gliwice.pl
Pokaż wszystkie nagłówki


>> caly smak zycia polega na lamaniu
> > wlasnych zasad?
> Nie. Na braku zasad i tworzeniu ich na dana chwile, wybierasz jak masz co
> wybierac, tuz przed, nie pratrzac wstecz.
Mysle ze tutaj pojawia sie problem zdefiniowania co to sa zasady,
prawda? Ja mam jakies tam zasady ktorych sie staram trzymac,
ty twierdzisz ze swoje zasady tworzysz na potrzeby chwili. OK,
ale pytam wobec tego na jakiej podstawie je tworzysz? Przeciez
nie wytrzepujesz ich z rekawa postanawiajac: a dzisiaj zrobie tak i
juz. Z pewnoscia masz jakies kryteria, jakies wartosci ktore sa
baza twoich zasad. A moze to jedno i to samo? Nie rozumiem
procesu tworzenia sobie zasad do konkretnej sytuacji. Dla mnie to
jest rownowazne z brakiem zasad. To tak jakbym powiedzial ze
dzisiaj ci powiem prawde a jutro cie oklamie bo...bo co? Bo taka
mam ochote, widzimisie, bo w ten sposob najwiecej zyskam i nie
bede sie czul zamkniety w klatce? Wyjasnij, prosze. Co to jest
zasada?

> Sam tworzysz swoje zasady prawda?
Czasami, gdy zaleza od moich pogladow politycznych, religijnych i
roznych innych.Czesc z nich jednak jest logicznym nastepstwem
bycia w miare normalnym.

Po co ci one?
Na to pytanie odpowiem jak juz okreslimy co rozumiemy pod
pojeciem zasady bo z definicji wynika zastosowanie. A moze
odwrotnie, wiec czytam dalej:

> Zeby moc sie nimi kierowac,
> zeby uwolnic umysl od ciaglego wybierania.
Otoz nie. Zupelnie nie tak. Mam zasade nie jako srodek ale jako
cel. Ja nie twierdze ze jestem nieomylny bo wygenerowalem sobie
sztywne ramki zasad. Staram sie natomiast zyc w zgodzie z jakas
zasada, chociaz nie zawsze mi sie udaje. Popelniam bledy i
probuje wyciagac z nich wnioski.

> Masz zasady aby sie nimi
> kierowac, aby byc takim jakim chcesz uchodzic, a nie takim jakim jestes
> naprawde i czego pragniesz.
Jestem jaki jestem, razem se swoimi zasadami i nie zalezy mi na
tym zeby za kogokolwiek uchodzic bo to kojarzy mi sie zaraz z
wrzucaniem do szufladki z etykietka a bardzo tego nie lubie.

> Pozwalaja ci one uzyskac obraz siebie, ale pomysl jak czesto tworzysz zasady
> zanim masz tyle doswiadczenia zeby je stworzyc.
Czasem przyjmuje zasady dlatego ze sa oczywiste i zgodne z
moim charakterem. Zdarzylo sie tez jednak ze zrobilem glupstwo a
nawet mozna powiedziec ze swinstwo. Teraz wiem o tym i dlatego
postanowilem ze wiecej tak nie postapie. To jest zasada?

> Jakie one w ogole maja zastosowanie? Przeciez kazda sytuacja jest inna,
> dochodzi do tego ze tworzysz je aby je zweryfikowac, a potem zmienic na inne
> w miare rozwoju sytuacji.....
No wlasnie, a czym sie rozni zmiana zasady na inna od tworzenia
nowej? Dla mnie niczym. Podobnie jak nie rozni cie to od
"niemania" zasad w ogole. Pewne zasady sa sztywne bo musza
takie byc i koniec. Albo sie je ma albo nie.

> Troche to skomplikowane, ale zasady sa aby "ulatwiac" zycie. Bardzo latwo
> cos zadecydowac, jezeli sytuacja pasuje ci pod jakis "model", zasade.
Oczywiscie. Znajduje sie w jakiejs sytuacji w ktorej musze podjac
decyzje. Jesli jest to decyzja oczywista to nad czym tu
deliberowac? Jesli nie to znaczy ze trudno zastosowac tu
jakakolwiek zasade i wtedy sie mysli, analizuje konsekwencje i
takie tam rozne. Od razu zaznaczam ze NIE MAM sztywnych
zasad w przypadku calego ogromu skomplikowanych moralnie i
etycznie spraw, niektore sie krystalizuja ale nigdy do konca nie
beda to "bloczki decyzyjne" typu TAK/NIE. W przypadku jednak
od ktorego sie ta rozmowa zaczela pojawia sie jedna zasada ktora
jest jasno okreslona: nie zdradzam. Obojetne, przyjaciela, zony
czy kogokolwiek. Jak obiecuje siostrzenicy ze ja zabiore do kina
to ja zabieram. Jak obiecuje zonie ze jej nie zdradze to jej nie
zdradzam.

> Wtedy
> tylko wybierasz ta ktora najlepiej odzwierciedla sytuacje i decyzja gotowa.
Nie ta ktora najlepiej odzwierciedla ale ta ktora pasuje. NIe mam
kilkunastu roznych zasad do jednej sytuacji, na wszelki wypadek,
zeby zawsze sie znalazla jakas ktora w miare przypasuje. Nie
jestem Windows 95.

> Dokladnie....... Mozesz przysiegac, ze ja kochasz i ze czujesz ze chcialbys
> zostac z kims az do smierci.
To nie przysiega lecz oswiadczenie. Kocham cie i pragne byc z
toba.

> Ale nie mozesz slubowac ze zawsze bedziesz kogos kochal, to jest oszukiwanie
> samego siebie i sluzy tylko ograniczeniu rozpadowi zwiazkow.
Prawda. Zgadzam sie. Totez tego nie przysiegalem, w
przeciwienstwie do innych ktorzy tego wlasnie nie rozumieja albo
w ogole nie zastanawiaja sie nad tym co przysiegaja. Najczesciej
sa to dla nich puste slowa ktore sie wypowiada bo tak nakazuje
tradycja. Przysiegalem natomiast lojalnosc, a to jest troszeczke
co innego, nieprawdaz?

> A moze na wszystko jest odpowiednia chwila. Nie musisz decydowac jak
> najszybciej i zostawac przy swoim wyborze. Wazne abys w kazdej chwili
> wiedzial czego chcesz, to nie ogranicza zmiany zdania, chocby w sekunde, bez
> zastanowienia, ale to co czujesz prowadzi cie do szczescia, a nie to co
> myslisz.
Z tym tez sie zgadzam. Jak najbardziej. To wcale nie pozostaje w
sprzecznosci z tym co do tej pory napisalem. Jesli uswiadamiam
sobie ze chce aby tak wlasnie wygladalo moje zycie i nie ukrywam
tego to wszystko jest w porzadku. Powiedzmy ze zdaje sobie
sprawe ze mam sklonnosci do poddawania sie nastrojom chwili, ze
przez to moge kogos zranic, sprawic ze poczuje sie zdradzony i
oszukany. Wtedy wyjscia sa dwa, oba do zastosowania w chwili
powstawania zwiazku: albo upewniam sie ze moja partnerka wie
na co mnie stac i dopuszcza mozliwosc taka ze czasem przespie
sie z inna kobieta ale fakt ze ja kocham i ze chce dzielic z nia
zycie znaczy dla niej o wiele wiecej, albo jesli ona przywiazuje do
zdrady zyciowa wage - nie wchodze w ten uklad bo wiem ze sie
rozleci z chwila gdy najdzie mnie chetka na ucieczke od
rzeczywistosci. Troche to przydlugawe i ogolne ale przeciez jasne,
nie? Oczywiscie moge nie wiedziec tego od razu, chociaz w
czasie gdy ludzie decyduja sie na trwale zwiazki bywaja juz na
tyle dorosli ze powinni to wiedziec. Zakladam ze caly czas
mowimy o dobrowolnych wyborac...:) Czy to jest zasada?

> Nie jestes od razu nieomylny, do tego potrzebne ci jest doswiadczenie.
Prawda. Dlatego radzilem naszemu bohaterowi aby w swietle
popelnionego bledu dobrze sie zastanowil nad tym co dla niego
jest istotne i zweryfikowal sobie system wartosci. Dla niego to jest
wybor pomiedzy ustawieniem sobie zasady (znowu to pojecie!)
typu juz nigdy wiecej tak nie zrobie bo widze ze to jest zle, a
zakonczeniem zwiazku ktory w tej sytuacji ma kiepskie szanse na
przetrwanie.

> Kazdy po cos zyje na tym swiecie. Tez potepiam swiadome krzywdzenie innych,
> ale IMHO, takie zycie to utopia, ten swiat nie jest zbudowany z samej
> milosci, to w zyciu nie ma zastosowania, nigdy nie zrobisz __wszystkim__
> dobrze. Wydaje mi sie ze osoby tak uwazajace bardziej kieruja sie zasada:
> Jak ja nie bede krzywdzil innych to inni nie beda krzywdzili mnie. Tak jak
> ty to napisales to bardzo altruistyczne, a tak chyba nie jest.
Chyba wszyscy potepiamy krzywdzenie innych, prawda? Czyz to
nie jest wlasnie jedna z tych generalnych, nadrzednych zasad?
Staramy sie nie krzywdzic innych, a zwlaszcza tych na ktorych
nam najbardziej zalezy chociaz w praktyce wychodzi zupelnie
odwrotnie. Ja mysle innaczej: nie krzywdzimy innych dlatego zeby
sie lepiej czuc, zeby byc w zgodzie z innymi i z samym soba. To
ze nie krzywdzac mozemy liczyc na to ze nas nie skrzywdza jest
juz tylko logicznym nastepstwem powyzszego. Nie ma w tym
zadnego altruizmu, to tylko zwyczajna fair play w swiecie w ktorym
nie zyjemy sami. A ze traci to utopia to juz mozna tylko
ubolewac...

Pozdrawiam
Jaad.
--
Internetowe Forum Dyskusyjne - http://www.newsgate.pl

 

Zobacz także


Następne z tego wątku Najnowsze wątki z tej grupy Najnowsze wątki
24.02 Grzegorz Leśniak
24.02 Joanna Ćwikła
24.02 Pajonk Hfat
24.02 Pajonk Hfat
24.02 Pajonk Hfat
24.02 Pajonk Hfat
24.02 Pajonk Hfat
24.02 Pajonk Hfat
24.02 Pajonk Hfat
24.02 Pajonk Hfat
24.02 Pajonk Hfat
24.02 Bartek Nagorny
25.02 Grzegorz Leśniak
25.02 a...@s...fcsd.gliwice.pl
26.02 Czarek
Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem
O tym jak w WB/UK rząd nieudolnie walczy z otyłością u dzieci
Trump jak stereotypowy "twój stary". Obsługa iPhone'a go przerasta
Wspierajmy Trzaskowskiego!
I co? Jest wojna w Europie, prawda?
Sztuczna Inteligencja
Ucieczka z Ravensbruck - komentarz
I pod drzwiami staną i nocą kolbami w drzwi załomocą
Jesttukto?
?
Comprehensive Protection Guide with IObit Malware Fighter Pro 11.3.0.1346 Multilingual
Advanced SystemCare Pro 17.5.0.255: Ultimate Performance Optimizer
IObit Uninstaller Pro 13.6.0.5 Multilingual Review and Tutorial
"Prawdziwy" mężczyzna.
Senet parts 1-3
NOWY: 2025-12-07 Algorytmy - komentarz [po lekturze ks.]
"Młodzieżowe Słowo Roku 2025 - głosowanie", ale bez podania znaczeń tych neologizmów
[polscy - przyp. JMJ] Naukowcy będą pracować nad zwiększeniem wiarygodności sztucznej inteligencji.
[polscy - przyp. JMJ] Naukowcy będą pracować nad zwiększeniem wiarygodności sztucznej inteligencji.
Reżim Talibów w Afganistanie zakazał kobietom: pracy w większości zawodów, studiowania, nauki w szkołach średnich i podstawowych!!!
Edukuję się jak używać Thunderbirda
NOWY: 2025-09-29 Alg., Strukt. Danych i Tech. Prog. - komentarz.pdf
Polska [masowo - przyp. JMJ] importuje paprykę, a polska gnije na polach
Kol. sukces po polsku: polscy naukowcy przywracają życie morskim roślinom
Tak działa edukacja Putina. Już przedszkolaki śpiewają, że są gotowe skonać w boju
Medycyna - czy jej potrzebujemy?
Atak na [argentyńskie - przyp. JMJ] badaczki, które zbadały szczepionki na COVID-19
Xi Jinping: ,,Prognozy mówią, że w tym stuleciu istnieje szansa dożycia 150 lat"
Zbrodnia 3 Maja
Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem