Data: 2003-11-18 00:22:34
Temat: Re: zdrada i konsekwencje - dlugie
Od: "Iwon\(k\)a" <i...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Qwax" <...@...Q> wrote in message news:10392-1069065675@213.17.138.62...
> Trudno opisać psychikę kobiecą ale spróbuję ;-)))
> Bycie przez czas dłuższy jeszcze bardziej (niż na wstępie)
> umacnia w płci pięknej (tak dotąd mi się zdawało)
> poczucie/oczekiwanie wieczności związku a zakończenie tak
> długiego związku powoduje bardzo często poczucie żalu za
> zmarnowanymi latami (również).
i co to niby ma oznaczac? ze kazdy
pierwszy chlopak czy tez dziwczyna ma sie stac
mezem/zona, bo niewypada mu powiedziec, "sorry ale
jakos nie pasujemy do siebie, i nie widze sie z toba
jako maz/zona na cale zycie" ???
nie wiem jak ty, ale jakos zyjemy w czasach kiedy taka
postawa zupelnie nie ma miejsca, wiec jakos nie wiem
gdzies ty sie chlopie uchowal z takimi pogladami. :-)
> Między innymi moja Mama miała
> mi parę razy za złe gdy rozstałem się z niewiastami po o
> wiele krótszym czasie "po co zawracałeś jej w ogóle głowę?
> jak ona teraz musi się czuć?"
a bylaby szczesliwa, gdybyc powiedzial jej "mamo ale ja
jej nie widze jako zony, no ale skoro juz 7 lat jestesmy ze soba
to musze sie zenic'?
> Poza wszystkim częstszym jest u niewiast ocenianie okresu
> bycia razem przez pryzmat rozstania - zdarza się (u mniej
> przez życie doświadczonych) że "5 lat było do d... bo mnie
> zostawił".
rownie dobrze dziewczyna moze zostawic.
>
> I to by było na tyle - nie twierdzę jakobym znał psychikę
> kobiet lecz tłumaczę dlaczego byłem zdziwiony taka a nie
> inną wypowiedzią kobiety! (po prostu nie pasowało mi to do
> dotychczasowych mych doświadczeń z płcią powabniejszą!
tozes chlopie mial pecha, ze ta takie wacpanny
trafiales, co to chodzenie mialo sie od razu dla nich skonczyc
malzenstwem. swiat juz dawno poszedl z postepem :-)
iwon(k)a
|