Data: 2004-11-17 21:04:17
Temat: Re: zdrada-jak budować na nowo?
Od: "Ania K." <a...@w...o2.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Andrzej Garapich" <garapich malpa isez kropka pan kropka krakow
kropka pl a t...@t...zmyłka> napisał w wiadomości
news:8pump05dml2aniior1fritvsvflue8e6kr@4ax.com...
> Wed, 17 Nov 2004 15:27:59 +0100, "agi ( fghfgh )"
> <a...@p...onet.pl> pisze:
>
> Gdzie gwarancja, że samotny rodzic będzie dobrym rodzicem?
A gdzie gwarancja, że tkwiący w chorym związku z matką/ojcem dziecka, będzie
dobrym rodziem???
> Partnerem nie będzie żądnym, w każdym z tych wariantów.
> Rodzicem może będzie dobrym, może złym - nie wiesz tego.
> Czy to, jakim będzie rodzicem ma zależeć od tego, w jakim
> typie związku siedzi?
Na pewno tkwiąc w chorym związku nie ułatwia sobie zadania. Duża część
energii idzie na to udawanie.
Pomysł tkwienia w związku "dla dobra dziecka" jest od początku do końca
pomyłką. Pochodzę z takiej rodziny i mam wielki żal do rodziców
(mimo, że kiedyś myślałam, że powinni być razem, bo mają nas - dzieci), że
jednak się nie rozeszli. Sporo pracy nad sobą mi przez tą decyzję
zafundowali.
--
Pozdrawiam
Ania >:-)<-<
gg 1355764
|