Path: news-archive.icm.edu.pl!newsfeed.gazeta.pl!newsfeed.atman.pl!newsfeed.tpinterne
t.pl!atlantis.news.tpi.pl!news.tpi.pl!not-for-mail
From: Eulalka <e...@k...pl>
Newsgroups: pl.soc.rodzina
Subject: Re: zdrada-jak budować na nowo?
Date: Thu, 18 Nov 2004 10:39:24 +0100
Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl/
Lines: 36
Message-ID: <cnhqkc$9jo$1@atlantis.news.tpi.pl>
References: <cnhp0q$a3c$1@news.onet.pl> <5...@n...onet.pl>
NNTP-Posting-Host: ajh182.internetdsl.tpnet.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2; format=flowed
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: atlantis.news.tpi.pl 1100770764 9848 83.16.241.182 (18 Nov 2004 09:39:24
GMT)
X-Complaints-To: u...@t...pl
NNTP-Posting-Date: Thu, 18 Nov 2004 09:39:24 +0000 (UTC)
User-Agent: Mozilla/5.0 (X11; U; Linux i686; pl-PL; rv:1.7.2) Gecko/20040803
X-Accept-Language: pl, en-us, en
In-Reply-To: <5...@n...onet.pl>
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.rodzina:67679
Ukryj nagłówki
Użytkownik Kaja napisał:
>>>Nic mi nie mówił "bo nie chcial mnie zranić,wiedział jak bardzo to
>>>przeżyje"....to jego słowa
>>
> ......to prawda..czy wtedy jak to robił to nie myślał ,że mnie rani?
I tak piszesz, że ten związek trwał rok :(
Tak naprawdę facet zniszczył życie i Tobie i jej i
dzieciom. To że wrócił do Ciebie o niczym niestety
nie świadczy - może tez się boi wziąć na siebie
odpowiedzialność, boi się że straci ten - Twój
przecież - dom.
To wygodny układ - facet zrobił co zrobił, Ty mu
wybaczysz, bedzie żył dalej.
Zobacz tylko jaką ceną za to zapłacisz.
Siedzisz i płaczesz, cierpisz. Cierpi dziecko, bo
nawet jeśli nic nie wie, to i tak widzi i czuje,
że cos niepokojacego sie w domu dzieje :(
Myślę, że powinnaś (to tylko mój pogląd, mój punkt
widzenia) spróbować się na chwilę od wszystkiego
odciąć.
Spróbować opanować emocje i zrobić sobie bilans
zysków i strat. zastanowić sie jak dalej zyć. Czy
z nim, czy może bez niego. To co sie stało bedzie
zadrą zawsze. Bez względu czy wybaczysz, czy nie.
Byc może w trosce o rodzinę (choć dla mnie to juz
nie jest rodzina a jakas jej karykatura gdzie
zamiast zaufania jest rozny romans) wykonasz
katorżnicza pracę, by wybaczyć, zapomnieć a nie
masz gwarancji, że facet odebrał to jako nauczkę,
czy znów kiedys nie zrobi sobie z ciebie
"bezpiecznego portu" :(
Eulalka
|